Sąd Rejonowy w Suwałkach uniewinnił urzędniczki opieki społecznej, które zdaniem prokuratury miały nie dopełnić swoich obowiązków. Proces toczył się w związku ze śmiercią dziewięciomiesięcznej Blanki z Olecka, która zmarła w czerwcu 2019 roku. O jej zabójstwo prokuratura oskarżyła matkę dziecka. Przed sądem odpowiada też ojciec dziewczynki.
W poniedziałek (20 lutego) suwalski sąd rejonowy uniewinnił Wiesławę S. (urzędniczkę Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Olecku) oraz Wandę M. (urzędniczkę Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Olecku), które usłyszały zarzuty z artykułu 231 paragraf 1 Kodeksu karnego w zbiegu z artykułem 160 paragraf 1 i 2 Kodeksu karnego.
- Zarzucono im niedopełnienie obowiązków służbowych oraz narażenie pokrzywdzonej na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Sprawa była prowadzona z wyłączeniem jawności. Nie mogę więc ujawnić żadnych szczegółów - mówi sędzia Marcin Walczuk, rzecznik Sądu Okręgowego w Suwałkach. I dodaje, że wyrok w tej sprawie nie jest prawomocny.
Czytaj też: "Mamy tysiąc rodzin objętych pomocą". MOPS: w sprawie Blanki nie było jednoznacznych sygnałów
Poniedziałkowy wyrok dotyczył wątku odnoszącego się do tego, jak w sprawie rodziny zmarłej, dziewięciomiesięcznej Blanki z Olecka zachowało się Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie i Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej.
Od listopada 2018 roku dziecko - zmarłe w czerwcu 2019 roku - przebywało w zawodowej rodzinie zastępczej, co było podyktowane głównie tym, że matka nadużywała środków psychoaktywnych. W kwietniu 2019 roku Blanka, decyzją sądu, wróciła do biologicznej rodziny.
- 7 lutego tego roku (2019 - przyp. red.) nastąpiła sytuacja, że sąd zwrócił się z opinią do Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie, jak PCPR ocenia taką możliwość, by dziecko wróciło do matki biologicznej. Opinia PCPR-u oraz naszego MOPS-u była negatywna i sąd nie przychylił się do tych próśb matki - powiedział po tragedii burmistrz Olecka Karol Sobczak. Jak dodał, mimo to 14 marca (2019 roku) na rozprawie sądowej, na której nie pojawił się pracownik MOPS, sąd wydał opinię, że dziecko powinno trafić z powrotem do matki.
W styczniu 2020 roku Marcin Jastrzębski, dyrektor wydziału polityki społecznej w Warmińsko-Mazurskim Urzędzie Wojewódzkim w Olsztynie, przekazał nam, że pomiędzy październikiem a listopadem 2019 roku w MOPS w Olecku prowadzona była kontrola, która ujawniła szereg nieprawidłowości w nadzorze nad rodziną Blanki.
Wśród nich Jastrzębski wyliczał m.in.: brak przeprowadzenia wywiadu środowiskowego, niewszczęcie procedury "Niebieskiej karty", choć były ku temu uzasadnione powody, niedokonanie analizy sytuacji rodziny zgodnie z wymogami prawa, nieudzielenie rodzinie odpowiedniego wsparcia pomimo stwierdzenia rzeczywistych potrzeb, brak zawarcia z rodziną kontraktu socjalnego.
Dziecko miało liczne obrażenia. Matka i ojciec przed sądem
Dziewięciomiesięczna Blanka zmarła 20 czerwca 2019 roku.
Przybyli na miejsce policjanci znaleźli ciało dziewczynki w łóżeczku dziecięcym. Było owinięte w koc. Widoczne były na nim liczne obrażenia, w tym zasinienia twarzy, klatki piersiowej i pleców.
Po przeprowadzeniu sekcji stwierdzono, że przyczyną zgonu dziecka była ostra niewydolność krążeniowo-oddechowa w przebiegu tępych urazów głowy i klatki piersiowej. Stwierdzono liczne złamania, stłuczenia płuc i serca. Bezpośrednią przyczyną śmierci dziecka było uduszenie gwałtowne. Czynnikiem dodatkowym przyczyniającym się do śmierci dziecka były obrażenia w obrębie klatki piersiowej w postaci wielomiejscowego złamania żeber, powodujące trudności w oddychaniu.
W grudniu 2021 roku Prokuratura Regionalna w Gdańsku skierowała do Sądu Okręgowego w Suwałkach akt oskarżenia. Matka dziecka Anna W. odpowiada za zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem. Natomiast jej ówczesnemu partnerowi i ojcu dziecka Grzegorzowi W. zarzucono narażenie dziewczynki na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia poprzez zaniechanie sprawowania nad nią opieki i pozostawienie jej pod wyłączną opieką matki.
Pozyskane opinie sądowo-lekarskie wskazują na to, że dziewczynka była przez matkę maltretowana przez dłuższy czas. Podczas sekcji ujawniono m.in. wygojone złamania pięciu żeber. Lekarze potwierdzili, że charakter i ilość obrażeń wskazują na tzw. zespół dziecka maltretowanego.
Kolejna rozprawa w tej sprawie zaplanowana jest na 1 marca.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: archiwum TVN24