"To nie może tak wyglądać! To jest jawne wykluczanie komunikacyjne mieszkańców i odcięcie ich od stolicy powiatu, szpitala, zusu, krus, us i innych ważnych instytucji. Czas z tym skończyć!!!" (pisownia oryginalna) - grzmiał w mediach społecznościowych Mieczysław Baszko, były poseł i marszałek województwa, a obecnie radny powiatu sokólskiego.
Na sesji zapytał o połączenie autobusowe między Suchowolą a Sokółką. Suchowola to geograficzny środek Europy, to w tej gminie urodził się ks. Jerzy Popiełuszko. Natomiast Sokółka jest stolicą powiatu. Obie miejscowości dzieli około 40 kilometrów (najszybszą trasą przez Janów). Baszko pytał w imieniu mieszkańców Suchowoli dlaczego, w przeciwieństwie do mieszkańców innych gmin, nie mają bezpośredniego połączenia autobusowego z Sokółką.
Starosta: to nie jest żaden problem
Starosta sokólski Piotr Rećko zapewniał, że co prawda bezpośredniego połączenia nie ma, ale można dojechać z przesiadką.
- Analizujemy to. Absolutnie możesz dojechać z Suchowoli do Dąbrowy i z Dąbrowy przyjechać do Sokółki. To nie jest żaden problem - mówił, podkreślając że z Sokółki do Suchowoli dojedziemy też przez Janów. Trasa przez Dąbrowę Białostocką to niecałe 50 kilometrów.
Jak u Barei
Burmistrz Suchowoli Michał Matyskiel skomentował w rozmowie z tvn24.pl, że to tak dobre połączenie, jak w kultowej komedii "Co mi zrobisz, jak mnie złapiesz" Stanisława Barei.
Chodzi mu o słynny cytat: "Ja to, proszę pana, mam bardzo dobre połączenie: wstaję rano, za piętnaście trzecia; latem to już widno. Za piętnaście trzecia jestem ogolony, bo golę się wieczorem. Śniadanie jadam na kolację, więc tylko wstaję i wychodzę".
- Pasuje do tej sytuacji jak ulał. Odkąd dwa lata temu starosta nie dogadał się z PKS Nova (przewoźnikiem podległym marszałkowi województwa - red.) i założył powiatową spółkę transportową Sokół, nie ma bezpośredniego połączenia między Suchowolą a Sokółką, a połączenie z przesiadką, wbrew temu co twierdził na sesji starosta, jest problematyczne - wyjaśnił Matyskiel.
Pięć godzin na przesiadkę albo dwudniowa podróż
Jak napisała lokalna "Gazeta Współczesna" jeśli wyjechalibyśmy o godzinie 7.39 autobusem "Sokoła" z Suchowoli do Janowa, to na miejscu bylibyśmy o godzinie 8.05.
"Autobus z Janowa do Sokółki mamy dopiero za pięć godzin, o 12.58. Do celu naszej podróży, czyli Sokółki docieramy więc o godzinie 13.30. A jak wyglądałby powrót do Suchowoli? Jedyny i ostatni autobus z Sokółki do Janowa odjeżdża o 15.36. W Janowie jesteśmy na 16.15. Niestety, nie mamy czym dostać się do Suchowoli, bo z Janowa ostatni autobus odjeżdża o 14:40" - czytamy w gazecie.
- Jeżeli natomiast chcielibyśmy dojechać z Suchowoli do Sokółki nie przez Janów, ale przez Dąbrowę, to musielibyśmy na tę wyprawę poświęcić dwa dni i znaleźć gdzieś nocleg. Autobus odjeżdża z Suchowoli do Dąbrowy o godzinie 8.30. Na miejscu jest o godz. 9.11, ale autobus z Dąbrowy do Sokółki odjechał już o 6.30. Trzeba byłoby więc na niego czekać do następnego dnia - przeanalizował burmistrz.
Można też przez Białystok
Alternatywa to korzystanie z usług PKS Nova. Wtedy z Suchowoli pojechalibyśmy do Sokółki okrężną drogą przez Białystok. Czas podróży to - w zależności od pory dnia - od ponad dwóch i pół godziny do ponad trzech i pół.
- W praktyce nikt tak przecież nie będzie jeździł - stwierdził Matyskiel.
Starosta: była linia, ale nikt nie jeździł
Starosta Piotr Rećko powiedział nam, że lokalne przewozy są deficytowe, bo samorząd dokłada rocznie około milion złotych, a powiat sokólski - jako jeden z nielicznych - stworzył sieć własnych połączeń autobusowych.
- Mieliśmy uruchomioną linię, która zabezpieczała transport z Suchowoli do Sokółki. Była to linia z Suchowoli do Dąbrowy Białostockiej przez Czerwonkę. Praktycznie nikt tym autobusem nie jeździł - stwierdził samorządowiec.
Dodał, że nawet istniejąca linia z Suchowoli do Janowa jest bardzo słabo uczęszczana, natomiast siatka połączeń jest układana na podstawie danych z frekwencji.
- Jeżeli pasażerowie nie jeżdżą tymi liniami, to my ich nie uruchamiamy. Większość spraw urzędowych mieszkańcy Suchowoli załatwiają w sposób elektroniczny. Albo dojeżdżają do Sokółki własnymi samochodami - powiedział starosta.
Podkreślał, że gdyby mieszkańcy Suchowoli chcieli jeździć do Sokółki autobusami, połączenie takie na pewno byłoby uruchomione.
- Nawet bezpośrednie - zaznaczył.
"Jeżeli ktoś chce to dojedzie, tylko będzie jechał dłużej"
Zapytaliśmy więc dlaczego (skoro nie chce, aby na poszczególnych liniach jeździły puste autobusy i z analiz wynika, że połączenie Suchowola-Sokółka nie jest potrzebne) powiedział na sesji, że z Suchowoli do Sokółki można bez problemu dojechać?
- Odpowiedziałem tak radnemu w tym sensie, że jeżeli ktoś chce to dojedzie, tylko będzie jechał dłużej. A rzeczywistość jest taka, że nikt tą linią nie chce jeździć, dlatego jej nie ma - wyjaśnił starosta.
Chcieliśmy poprosić też o komentarz szefostwo spółki Sokół. Poproszono nas o oddzwonienie za dwie godziny. Tak też zrobiliśmy. Nikt już jednak nie odbierał. I to pomimo kilkukrotnych prób. Również następnego dnia.
Autorka/Autor: Tomasz Mikulicz
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Mapy Google