Czterolatek chodził po pomoście nad jeziorem Wigry (woj. podlaskie) i nagle ześlizgnął się do wody. Na ratunek dziecku rzucił się policjant, który spędzał wolny czas na plaży.
Policjant z Suwałk odpoczywał z córką na plaży w Starym Folwarku nad jeziorem Wigry (woj. podlaskie). Było tam dużo osób, wśród nich rodzina z czteroletnim dzieckiem. Chłopiec najpierw bawił się z kuzynem, potem poszedł na pomost. Za dzieckiem ruszyła jego mama. Chwilę później na plaży rozległ się krzyk kobiety.
- Z relacji policjanta wynika, że instynktownie wskoczył do wody i wyciągnął z niej czterolatka. Cały i zdrowy chłopiec trafił pod opiekę wystraszonej mamy - poinformowała suwalska policja.
Dziecko uratował sierż. sztab. Janusz Uryn z suwalskiej policji. Dzięki jego szybkiej interwencji chłopcu nic się nie stało.
Wdzięczna mama chłopca, przesłała w poniedziałek do komendy oficjalne podziękowania.
"Znalazłam się obok dziecka w momencie, gdy stało przy drabince w pobliżu boi. Kazałam mu się odsunąć od krawędzi pomostu, ale synek ześlizgnął się do wody na głębokość większą niż jego wzrost. Chciałam za nim wskoczyć do wody, ale wyprzedził mnie siedzący obok na pomoście mężczyzna. Człowiek, który uratował to był pan Janusz. (...) Jego obecność stała się wspaniałym darem Opatrzności Bożej" - napisała mama dziecka.
Wigry to jezioro rynnowe, które znajduje się na terenie Wigierskiego Parku Narodowego. Jego powierzchnia to 21,7 km kw.
Źródło: TVN24/PAP
Źródło zdjęcia głównego: Nona1237/ Wikipedia CC BY-SA 3.0 pl