Cztery osoby usłyszały zarzuty ułatwiania i czerpania korzyści z prostytucji. - Mieli oni pobierać opłaty od co najmniej 12 kobiet trudniących się nierządem, którym udostępniali mieszkania – poinformowała lubelska policja.
Policjanci zatrzymali dwóch mężczyzn w wieku 38 i 47 lat oraz dwie kobiety w wieku 37 i 31 lat. Dodatkowo do Prokuratury Okręgowej w Lublinie został doprowadzony 32-latek z aresztu śledczego, który został wcześniej tymczasowo aresztowany do innej sprawy. Wszyscy usłyszeli zarzuty związane z sutenerstwem i kuplerstwem, a więc czerpaniem korzyści majątkowej oraz ułatwianiem prostytucji. Policjanci zabezpieczyli u zatrzymanych 60 tys. zł na poczet grożących im kar.
- Zatrzymani działali od 2016 roku. Dysponowali siedmioma mieszkaniami na terenie Lublina, w których ułatwiali uprawianie prostytucji co najmniej 11 kobietom narodowości polskiej i jednej kobiecie narodowości ukraińskiej. Działali w porozumieniu, dzieląc się rolami. Zamieszczali na portalach internetowych ogłoszenia o świadczeniu usług seksualnych. Odbierali telefony od klientów oraz umawiali spotkania z klientami – poinformował w komunikacie rzecznik komendanta wojewódzkiego policji w Lublinie komisarz Andrzej Fijołek. - Zatrzymani czerpali z tego procederu korzyści majątkowe, pobierając połowę pieniędzy zarobionych przez kobiety lub do 200 złotych za dobę pobytu w udostępnionych im mieszkaniach.
Zarzuty i dozór
Wobec zatrzymanych kobiet oraz 47-latka zastosowano dozór policji oraz zakaz opuszczania kraju. Czwarty zatrzymany mężczyzna okazał się osobą poszukiwaną, będzie odbywał wyrok prawie dwóch lat więzienia za pobicie.
Sprawę prowadzą funkcjonariusze z Zespołu do Walki z Handlem Ludźmi Wydziału Kryminalnego KWP w Lublinie pod nadzorem lubelskiej prokuratury okręgowej. Za sutenerstwo i kuplerstwo grozi kara do pięciu lat więzienia.
Źródło: Lubelska policja/TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Lubelska policja