We krwi kierowcy i pasażerów samochodu, który w Lublinie rozbił się na słupie, biegli nie znaleźli narkotyków i innych substancji psychoaktywnych - poinformowała prokuratura. W wypadku zginęły trzy osoby: 18-letni kierowca, 17-letni pasażer i 16-letnia pasażerka. Śledczy przesłuchali 16-latka, który jako jedyny przeżył. Jak informują, nastolatek potwierdził autentyczność nagrania z wnętrza samochodu zarejestrowanego chwilę przed wypadkiem.
- Prokuratura dysponuje wynikami badań osób biorących udział w wypadku w Lublinie. We krwi biegli nie znaleźli śladów substancji psychoaktywnych - powiedziała nam w poniedziałek (13 lutego) prokurator Agnieszka Kępka, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Lublinie. Wcześniej prokuratura informowała, że we krwi młodych kierowcy i ofiar wypadku nie znaleziono śladów alkoholu.
"Potwierdził autentyczność nagrania zarejestrowanego chwilę przed wypadkiem"
W toku śledztwa prokuratura zabezpieczyła nagranie, które trafiło do sieci, a które miało zostać zarejestrowane przez jednego z uczestników zdarzenia na krótko przed wypadkiem. Na pięciosekundowym klipie, nagranym przez pasażera jadącego na fotelu obok kierowcy, widać drogę i przez chwilę licznik z prędkościomierzem.
16-latek, który jako jedyny przeżył tragiczny wypadek, został już przesłuchany przez śledczych. - Podczas przesłuchania potwierdził autentyczność nagrania - powiedziała nam prokurator Kępka. Dodała, że potwierdził także, że to 18-latek kierował samochodem. - Więcej informacji na temat przesłuchania na tym etapie śledztwa nie ujawniamy - dodała prokurator.
Samochód wypadł z drogi i rozbił się na słupie
Do wypadku doszło przed północą z 5 na 6 stycznia na ul. Jana Pawła II w Lublinie. Z ustaleń policji wynika, że 18-letni kierowca audi A4 na wysokości ul. Gęsiej nagle stracił panowanie nad pojazdem. Samochód przebił bariery energochłonne i rozbił się na słupie oświetleniowym oraz słupie trakcji trolejbusowej.
W wypadku zginęli 18-letni kierowca, 17-letni pasażer oraz 16-letnia pasażerka. Natomiast czwarta osoba, 16-latek, została przewieziona w ciężkim stanie do szpitala. Jak ustaliła policja, kierujący samochodem 18-latek posiadał prawo jazdy od kilku tygodni.
Śledztwo w sprawie tragicznego wypadku prowadzi Prokuratura Okręgowa w Lublinie. Aktualnie śledczy czekają na opinie z zakresu badania rekonstrukcji wypadków drogowych (biegli badają m.in. z jaką prędkością poruszał się samochód) oraz z zakresu mechaniki samochodowej pod kątem stanu technicznego pojazdu.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Policja