Pijana mama krzyczy i chce wyjść, aby pić dalej. Z taką informacją na numer 112 zadzwonił 11-latek

Dziewczynka zadzwoniła na numer 112
Łomża (3)

11-latek nie był w stanie zatrzymać w domu swojej pijanej mamy. Krzyczała, że chce wyjść z mieszkania, aby pić dalej. Chłopiec zadzwonił więc na numer 112. Choć mundurowi z komendy w Łomży (woj. podlaskie) wyczuli od 48-latki alkohol, ta uparcie twierdziła, że jest trzeźwa. W czasie interwencji do mieszkania przyszła zaalarmowana przez 11-latka babcia. Zajęła się wnukiem i pijaną córką. Sprawą zajmie się sąd rodzinny.

Był poniedziałek, tuż po godz. 19.30, gdy na numer 112 zadzwonił 11-latek, który powiedział, że jego pijana mama krzyczy i chce wyjść z mieszkania, aby pić dalej. A on chciałby, aby została. Dodał też, że w domu jest tylko on i mama.

Wysłani na miejsce mundurowi wyczuli od 48-latki alkohol.

Poprzednią noc spędziła w areszcie

"Kobieta nie potrafiła utrzymać równowagi, miała bełkotliwą mowę. Uparcie jednak twierdziła, że nic nie piła i odmówiła badania na zawartość alkoholu w organizmie" – czytamy w komunikacie na stronie Komendy Miejskiej Policji w Łomży.

Po sprawdzeniu w bazie danych okazało się, że kobieta spędziła poprzednią noc w policyjnym areszcie, gdzie była przewieziona do wytrzeźwienia.

Chłopcem i pijaną córką zajęła się babcia

"W trakcie interwencji do mieszkania przyszła zaalarmowana przez 11-latka babcia. Kobieta oświadczyła, że do powrotu zięcia zajmie się wnuczkiem i córką" – głosi komunikat.

ZOBACZ TEŻ: Prawie dwa promile i dwójka dzieci pod opieką. Policja zatrzymała pijaną matkę

Policjanci wyjaśniają teraz wszystkie okoliczności sprawy. Zgromadzony materiał zostanie przesłany do sądu rodzinnego i to on zadecyduje o dalszym losie 48-latki.

Sześć razy od początku roku na izbie wytrzeźwień

Urszula Brulińska z zespołu prasowego KMP w Łomży informuje nas, że rodzina miała założoną Niebieską Kartę.

- Procedura Niebieskiej Karty została już zakończona. Trwa obecnie dziewięciomiesięczny okres monitorowania rodziny przez dzielnicowego - mówi.

Dodaje, że kobieta od początku roku była już sześć razy na izbie wytrzeźwień.

W sytuacji bezpośredniego zagrożenia życia zadzwoń na numer 997 lub 112. Jeśli doświadczasz problemów emocjonalnych i chciałbyś uzyskać poradę lub wsparcie, tutaj znajdziesz listę organizacji oferujących profesjonalną pomoc.

TVN24 HD
Dowiedz się więcej:

TVN24 HD

Czytaj także: