Gdy w kwietniu 2014 roku w mieszkaniu w Łęcznej (Lubelskie) znaleziono ciało 60-latki, początkowo nic nie wskazywało, że doszło zabójstwa. Śledczy ustalili jednak, że kobieta została otruta. I choć doszli do wniosku, że sprawcą musiał być ktoś z członków rodziny, winnego nie ustalono i sprawca pozostaje na wolności. Teraz materiał dowodowy zostanie ponownie przebadany przez policyjne Archiwum X.
Do zabójstwa doszło 4 kwietnia 2014 roku w Łęcznej. Ciało 60-letniej kobiety zostało znalezione w jej mieszkaniu. Leżało na podłodze oparte o fotel.
- Nie było widocznych zewnętrznych obrażeń. Charakterystyczne było jednak to, że kobieta miała mokre włosy. Szczegółowe oględziny ciała wykazały ponadto ślady zielonej substancji na ustach – mówi komisarz Andrzej Fijołek, rzecznik lubelskiej policji.
Sprawca wciąż na wolności
Sekcja wykazała, że 60-latka została otruta środkiem ochrony roślin.
- Śledztwo prowadzone w tej sprawie nie doprowadziło do ustalenia sprawcy. Niemniej wykluczono, aby zabójstwa mogła dokonać osoba spoza członków rodziny – zaznacza policjant.
Skorzystają z nowoczesnych metod badań laboratoryjnych
Sprawa trafiła teraz do policyjnego Archiwum X.
- Dzięki nowoczesnym metodom badań laboratoryjnych, ponownej analizie sprawy oraz pracy operacyjnej bardzo często dochodzi do ustalenia sprawców zabójstw. Policjanci z lubelskiego Archiwum X liczą, że tak będzie również w tym przypadku – podkreśla kom. Fijołek.
W zeszłym roku zatrzymali podejrzanego o zbrodnię popełnioną w 1989 roku
Policja zwraca się z apelem do osób, które mają informacje w tej sprawie o kontakt pod numerem telefonu: 47 811 44 11.
W maju zeszłego roku policjanci z lubelskiego Archiwum X ustalili podejrzanego o zgwałcenie i zabójstwo 67-letniej kobiety, do którego doszło w 1989 roku w małej miejscowości w gminie Adamów w powiecie zamojskim. Za zbrodnię odpowie 68-letni mieszkaniec tego samego powiatu zamojskiego.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Lubelska Policja