Zarzut zabójstwa ma usłyszeć 26-latek z Lachowa pod Kolnem (woj. podlaskie), który miał zaatakować nożem swojego 50-letniego wuja. Prokuratura informuje, że na ciele mężczyzny ujawniono kilkanaście ran w okolicy twarzy i szyi. Podejrzany i ofiara mieszkali w jednym domu.
Do tragedii doszło we wtorek (10 września) po południu we wsi Lachowo pod Kolnem. W jednym z domów znalezione zostało ciało 50-latka.
- Na jego ciele ujawniono kilkanaście ran w okolicy twarzy i szyi - mówi Marcin Gajdamowicz, szef Prokuratury Rejonowej w Kolnie.
Podejrzany został zatrzymany przez policję. Był pijany
Policja tego samego dnia zatrzymała 26-letniego siostrzeńca mężczyzny. Był pijany.
- Mieszkali w jednym budynku. Na górze podejrzany i jego rodzina, na dole 50-latek. Ciało znalazł matka 26-latka (czyli siostra 50-latka – red.) – mówi prokurator.
Następnego dnia znaleziono nóż
Trwa wyjaśnianie szczegółów. – Następnego dnia policja znalazła nóż. Został zgubiony czy też porzucony na posesji przyległej do tej, na której stoi dom, o którym mowa – zaznacza Gajdamowicz.
Nóż został przekazany do badań. Ciało 50-latka trafiło do sekcji. 26-latek ma dziś usłyszeć zarzut zabójstwa. Grozi mu dożywocie.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock