W "Małym Paryżu" przy granicy w Białorusią. "Król Staś" jadł tu obiad pod lipami

Meczet powstał prawdopodobnie między 1768 a 1795 rokiem
Dżemil Gembicki: kazanie jest po polsku, modlimy się po arabsku
Źródło: tvn24.pl
Gdy sąsiedzi mają święta trzeba to uszanować i na przykład nie kosić na podwórku trawy. A świąt jest sporo, bo obok siebie mieszkają katolicy, prawosławni i muzułmanie - polscy Tatarzy, których dzieje społeczności sięgają na tym terenie XVII wieku. Tak jest w Kruszynianach (Podlaskie), gdzie można podziwiać najstarszy zachowany meczet w Polsce. Tu na każdym kroku współczesność łączy się z historią, a ta opowiada m.in o wizytach królów i miejscu nazywanym "Małym Paryżem".
Artykuł dostępny w subskrypcji
Kluczowe fakty:
  • Król Stanisław August Poniatowski organizował słynne obiady czwartkowe, natomiast Julia Talkowska zapraszała na obiady piątkowe. Przestrzegała dworskich zasad i zwracała uwagę na znajomość języków obcych, pamiętając przy tym o swoim tatarskim pochodzeniu. W jej czasach miejscowość nazywana była "Małym Paryżem", który odwiedził też zresztą "król Staś".
  • Tak przed wiekami było w Kruszynianach - miejscowości przy granicy z Białorusią, która w XVII wieku została nadana przez króla Jana III Sobieskiego polskim Tatarom. Ich potomkowie mieszkają tu do dziś. Dość powiedzieć, że przewodniczący tutejszej gminy muzułmańskiej ma na nazwisko Talkowski.
  • Miejscowość słynie z meczetu i mizaru, które tak jak meczet i mizar w Bohonikach, są uznane za Pomniki Historii.
  • Kruszyniański meczet pamięta drugą połowę XVIII wieku. W czasie II wojny światowej o mały włos nie został zniszczony. Trafiła w niego bomba. Na szczęście nie wybuchła.

- W naszej wsi mieszka około 100 osób, większość stanowią katolicy i prawosławni. Natomiast, mieszkających tu na stałe, muzułmańskich rodzin jest osiem. Mamy we wsi pewien problem. Obchodzone są święta katolickie, prawosławne i muzułmańskie i nie ma kiedy pracować. Bo gdy sąsiad świętuje, trzeba to uszanować i na przykład nie kosić na podwórku trawy - uśmiecha się Dżemil Gembicki, przewodnik po meczecie w Kruszynianach, czyli miejscowości, która razem z pobliskimi Bohonikami, nazywana jest Mekką polskich Tatarów.

Czytaj także: