W okolicach miejscowości Kamienna Nowa (Podlaskie) pociąg potrącił jednego z trzech żubrów, które przechodziły przez tory. Zwierzę padło. O sprawie zostały powiadomione odpowiednie instytucje.
- O sprawie powiadomili nas kolejarze. W środę, 3 sierpnia, w okolicach miejscowości Kamienna Nowa grupa trzech żubrów przechodziła przez tory. Jeden z osobników został potrącony przez pociąg. Zwierzę padło - mówi Adam Sieńko, zastępca nadleśniczego Nadleśnictwa Augustów.
Dodaje, że żubry wychodziły z obwodu ochronnego Biebrzańskiego Parku Narodowego.
- Nie przypominam sobie drugiego takiego przypadku, aby żubr został potrącony przez pociąg - przyznaje Sieńko.
Nadleśnictwo, po przyjęciu zgłoszenia, zastosowało procedurę przewidzianą w razie śmierci żubra.
Próbki do badań
- Powiadomiliśmy Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska, Powiatowego Lekarza Weterynarii oraz Szkołę Główną Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie. W celach naukowych od zwierzęcia zostały pobrane próbki, między innymi sierści czy serca. Wszystko po to, aby określić stan zdrowotny czy też genetykę zwierzęcia. Badania mogą też dać nam odpowiedź, czy w danej populacji występują pasożyty - zaznacza nadleśniczy.
Próbki zostały zabezpieczone i wysłane do Warszawy.
W Puszczy Augostowskiej są obecnie 20-24 żubry
Padły byk miał pięć lub sześć lat. Leśniczy szacują, że na terenie Puszczy Augustowskiej przebywają obecnie 20-24 osobniki. Nie policzono jeszcze wszystkich tych, które przyszły na świat w tym roku.
Stado podzieliło się na trzy grupy, a czasem się zdarza, że byk dominujący w danej grupie odgania inne byki. Tak stało się prawdopodobnie i w tym przypadku. Stąd też trzy byki wędrowały samotnie.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Nadleśnictwo Augustów