Sto złotych mandatu dostał 36-letni rowerzysta, który wjechał na pas drogi granicznej z Rosją. Pogranicznikom z Górowa Iławeckiego (woj. warmińsko-mazurskie), którzy go zatrzymali, powiedział że się zgubił, a gdy zorientował się, że jest na pasie drogi granicznej, stwierdził, że obejrzy sobie z bliska granicę polsko-rosyjską.
Zaczęło się od tego, że funkcjonariusze placówki Straży Granicznej w Górowie Iławeckim zauważyli, że urządzenia monitorujące polsko-rosyjską granicę zarejestrowały mężczyznę, który wjechał rowerem na pas drogi granicznej. Mężczyzna po kilku minutach zawrócił i udał się w drogę powrotną do domu.
Gdy został wylegitymowany przez patrol SG, okazało się, że to 36-letni mieszkaniec powiatu bartoszyckiego. Tłumaczył funkcjonariuszom, że pomylił drogi.
Straż Graniczna: przyznał się do popełnionego wykroczenia
"Kiedy zorientował się, że jest na pasie drogi granicznej, stwierdził, że obejrzy sobie granicę polsko-rosyjską z bliska. Przyznał się do popełnionego wykroczenia. Otrzymał mandat karny wysokości 100 zł" – pisze w komunikacie rzeczniczka Warmińsko-Mazurskiego Oddziału SG major Mirosława Aleksandrowicz.
ZOBACZ TEŻ: Pływali łódką po jeziorze, wpłynęli do Rosji. "Nie mieli pojęcia", ale i tak zostali ukarani
SG prosi o zwracanie uwagi na tablice informacyjne i oznaczenia granicy państwa w czasie turystycznych wycieczek, grzybobrania, czy rowerowej przejażdżki w okolicach granicy. Przypomina też, że za przekroczenia granicy państwa w miejscach do tego niewyznaczonych grożą konsekwencje karne.
Takie zachowania, w zależności od okoliczności, są uznawane za przestępstwa lub wykroczenia, zagrożone karą grzywny do 500 zł lub karą pozbawienia wolności do trzech lat.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Warmińsko-Mazurski Oddział Straży Granicznej