Szef PO w Podlaskiem: nieraz widzieliśmy, jak jeżdżą kolumny rządowe

W miejscowości Czajki na Podlasiu doszło do zderzenia samochodu policyjnego z samochodem cywilnym
Poseł Krzysztof Truskolaski: nie może być w Polsce tak, że osoby, które uczestniczą w wypadku nie pomagają poszkodowanym
Źródło: FB/ Krzysztof Truskolaski - Poseł na Sejm RP

W niedzielę w pobliżu miejscowości Czajki (woj. podlaskie) auto osobowe - jak informowała policja - wjechało w radiowóz zamykający, poruszającą się drogą wojewódzką, kolumnę rządową. Poseł PO Krzysztof Truskolaski złożył w prokuraturze zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez premiera Mateusza Morawieckiego oraz "innych nieustalonych funkcjonariuszy publicznych". Według niego szef rządu powinien wydać rozkaz, aby kolumna się zatrzymała i aby poszkodowanym została udzielona pomoc.

- Nie będzie mojej zgody na to, żeby znowu tych biednych ludzi, którzy jechali osobową mazdą, oskarżyć o to, że jest to ich wina. Nieraz widzieliśmy, jak jeżdżą kolumny rządowe z najważniejszymi osobami. One jeżdżą bardzo szybko, spychają inne samochody z drogi i w tym przypadku również tak mogło się wydarzyć – powiedział we wtorek (27 czerwca) podczas konferencji prasowej przed budynkiem Prokuratury Regionalnej w Białymstoku szef podlaskiej PO Krzysztof Truskolaski.

To właśnie w tej prokuraturze poseł złożył zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez premiera Mateusza Morawieckiego oraz "innych nieustalonych funkcjonariuszy publicznych". Bo, jak stwierdził, nie udzielili oni pomocy uczestnikom wypadku, którzy znajdowali się "w położeniu grożącym bezpośrednim niebezpieczeństwem utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu".

W miejscowości Czajki na Podlasiu doszło do zderzenia samochodu policyjnego z samochodem cywilnym
W miejscowości Czajki na Podlasiu doszło do zderzenia samochodu policyjnego z samochodem cywilnym
Źródło: TVN24

Policja informowała, że w radiowóz wjechało czołowo auto osobowe

Przypomnijmy, że chodzi o wypadek do którego doszło w niedzielę (25 czerwca) przed godziną 15 na drodze wojewódzkiej nr 671 w okolicach miejscowości Czajki w powiecie wysokomazowieckim, gdzie – jak podawała policja - w radiowóz, który zamykał kolumnę rządowych pojazdów, wjechała czołowo osobowa mazda.

"Nic nie wskazuje na umyślne działanie - kierująca mazdą, jadąc z przeciwnego kierunku straciła panowanie nad swoim samochodem" – informowali mundurowi.

Najbardziej ucierpiał jeden z policjantów

Osobową mazdą podróżowały cztery osoby. Jak informuje nas aspirant sztabowy Anna Zaremba z Komendy Powiatowej Policji w Wysokiem Mazowieckiem, na początku wszystkie osoby trafiły do szpitala, po czym dwie odesłano do domu. W szpitalu została 42-letnia kobieta kierująca mazdą oraz 17-letni chłopak.

Jak natomiast w niedzielę podała na Twitterze Komenda Główna Policji: "Najbardziej poszkodowani zostali policjanci. Jeden z nich ze złamaniami miednicy i żeber przetransportowany został do szpitala przez LPR, natomiast drugi przewieziony do szpitala. Cztery osoby podróżujące mazdą według wstępnych ocen nie posiadają poważniejszych obrażeń".

Jeden z rannych policjantów przeszedł operację. Jak dowiedziała się Polska Agencja Prasowa, w niedzielę poszkodowanych mundurowych odwiedził premier.

Rzecznik policji twierdzi, że kolumna dawała sygnały świetlne i dźwiękowe

W poniedziałek rzecznik rządu potwierdził, że Mateusz Morawiecki jechał w kolumnie. W niedzielę - wraz z szefem MON Mariuszem Błaszczakiem - był w Białymstoku, a później w Krynkach przy granicy z Białorusią.

Natomiast Mariusz Ciarka, rzecznik Komendanta Głównego Policji, przekazał w poniedziałek na antenie TVN24, że w sprawie wszczęte zostanie postępowanie przygotowawcze w kierunku wypadku drogowego.

TVN24 Clean_20230626103952(9868)_aac
Rzecznik KGP o wypadku z udziałem radiowozu na Podlasiu
Źródło: TVN24

- Na podstawie już przeprowadzonych oględzin, a także z zebranych relacji wynika, że kolumna poruszała się w sposób prawidłowy - tylko swoim pasem z włączonymi sygnałami uprzywilejowania - relacjonował mundurowy na antenie TVN24.

Dopytywany doprecyzował, że były to zarówno sygnały świetlne, jak i dźwiękowe.

Policja: kierująca przekroczyła podwójną ciągłą

Dodał, że na razie nie wiadomo, dlaczego kierująca osobową mazdą zjechała na przeciwległy pas ruchu, gdzie zderzyła się z radiowozem.

- Jak widać w relacjach filmowych, tam jest linia podwójna ciągła, ona przekroczyła tę linię i uderzyła w ostatni oznakowany radiowóz, który zamykał tę kolumnę - przekazał Ciarka.

ZOBACZ TEŻ: Wypadki, kolizje, zderzenie z tramwajem, potrącenie rowerzystki. Wszystkie z udziałem SOP

Jak dodał, po przeciwległym pasie ruchu poruszał się jeszcze jeden samochód, który zjechał do prawej strony jezdni. - Kierująca mazdą nie zatrzymała się za nim czy też podobnie nie zjechała, chciała ten samochód właśnie ominąć, wyprzedzić, być może to było przyczyną zjechania na przeciwległy pas ruchu i doprowadzenia do zderzenia – podsumował.

Poseł twierdzi, że kierująca być może "przestraszyła się kolumny rządowej"

Poseł Truskolaski stwierdził podczas konferencji, że mogło być tak, iż kierująca mazdą straciła panowanie nad pojazdem, bo "przestraszyła się kolumny rządowej, przestraszyła się pana Mateusza Morawieckiego i jego ochroniarzy".

Poseł Krzysztof Truskolaski stwierdził, że premier nie może się zatrzymać tylko wtedy, gdy zagrożone jest jego życie i zdrowie
Poseł Krzysztof Truskolaski stwierdził, że premier nie może się zatrzymać tylko wtedy, gdy zagrożone jest jego życie i zdrowie
Źródło: FB/ Krzysztof Truskolaski - Poseł na Sejm RP

- Niestety, kolumna pojechała dalej. Premier nie wydał rozkazu, aby się zatrzymała i aby udzielić pomocy poszkodowanym – stwierdził Truskolaski.

Według posła premier powinien wydać rozkaz, aby kolumna się zatrzymała

Mówił też m.in. o tym, że "nie może być w Polsce tak, że osoby, które uczestniczą w wypadku, nie pomagają poszkodowanym"

- A chciałbym tylko przypomnieć, że jeden policjant był w stanie zagrażającym życiu. I pan premier jako szef rządu, jako człowiek i jako de facto uczestnik wypadku - bo to jego kolumna uczestniczyła w tym wypadku - powinien udzielić pomocy tym ludziom, powinien się zatrzymać. Bo tylko w przypadku zagrożenia zdrowia i życia premiera premier nie może się zatrzymać, ale tam nie było żadnego zagrożenia. Przecież funkcjonariusze powinni od razu wytypować, że jest to zwykły wypadek komunikacyjny, a nie próba zamachu na premiera, więc premier powinien się zatrzymać – mówi poseł.

Informowali, że zatrzymał się jeden z pojazdów Służby Ochrony Państwa

Tymczasem już w niedzielę Służba Ochrony Państwa poinformowała na Twitterze, że jeden z pojazdów SOP od razu się zatrzymał, a funkcjonariusze zabezpieczyli miejsce wypadku, udzielając wszystkim poszkodowanym pierwszej pomocy.

Na koniec poseł Truskolaski poinformował, że zawiadomienie do prokuratury przygotował mecenas Roman Giertych i to właśnie on i jego kancelaria mają reprezentować posła w tej sprawie.

Prokuratura wszczęła śledztwo

Prokuratura Rejonowa w Wysokiem Mazowieckiem wszczęła w sprawie wypadku śledztwo. Jak jednak powiedziała Polskiemu Radiu Białystok rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łomży prokurator Anna Zejer, nie wiadomo jednak, czy śledztwa nie przejmie ostatecznie prokuratura okręgowa.

"Decyzja w tej sprawie ma zapaść jeszcze w tym tygodniu" – zapowiedziała w rozmowie z radiem.

rzecznik rzadu
Zderzenie w Czajkach. Rzecznik rządu: w kolumnie rządowej jechał Mateusz Morawiecki
Źródło: TVN24
TVN24 HD
Dowiedz się więcej:

TVN24 HD

Czytaj także: