Do niebezpiecznej sytuacji doszło na jednej z ulic Chełma (woj. lubelskie). Rozpędzony kierowca omal nie wjechał w czwórkę osób, w tym dwoje dzieci, które znajdowały się na przejściu dla pieszych. Pirata drogowego udało się ustalić dzięki nagraniu z kamery kierowcy, który chwilę wcześniej zatrzymał się przed zebrą, aby przepuścić pieszych.
Jak poinformowała komisarz Ewa Czyż, oficer prasowa Komendy Miejskiej Policji w Chełmie, do zdarzenia doszło pod koniec lutego na ruchliwej ulicy Rejowieckiej w Chełmie. Kierujący osobowym volvo przejechał przez przejście dla pieszych w momencie, gdy na pasach znajdowała się czwórka pieszych, w tym dwoje małych dzieci.
Kierowca go nagrał, policja namierzyła. Dostał mandat i punkty karne
- O grożącym pieszym niebezpieczeństwie ostrzegł ich sygnałem dźwiękowym inny kierowca, który wcześniej się tam zatrzymał - przekazała komisarz Czyż.
Kierowca wysłał też policji nagranie z zajścia, które zarejestrowała jego samochodowa kamera, dzięki temu policji udało się namierzyć sprawcę niebezpiecznego manewru.
Okazał się nim 29-letni mieszkaniec powiatu chełmskiego. - Mężczyzna został przesłuchany w charakterze sprawcy wykroczenia drogowego. Nie kwestionował swojej winy, został ukarany mandatem karnym w wysokości 1500 złotych, a na jego konto "wpadło" 15 punktów karnych - poinformowała oficer prasowa KMP w Chełmie.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Policja Lubelska