Brał udział w marszu ONR. Usłyszał wyrok za nawoływanie do nienawiści. Koronnym dowodem było nagranie TVN24

Źródło:
tvn24.pl
Białystok. Sąd skazał Jacka W. na pół roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata. Miał skandować hasło "A na drzewach zamiast liści będą wisieć syjoniści"
Białystok. Sąd skazał Jacka W. na pół roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata. Miał skandować hasło "A na drzewach zamiast liści będą wisieć syjoniści"TVN24
wideo 2/6
Białystok. Sąd skazał Jacka W. na pół roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata. Miał skandować hasło "A na drzewach zamiast liści będą wisieć syjoniści"TVN24

Pół roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata. Taki wyrok usłyszał Jacek W., który w 2016 roku brał udział w marszu ONR w Białymstoku i był oskarżony o skandowanie hasła "A na drzewach zamiast liści będą wisieć syjoniści". Dowodem było nagranie TVN24, na którym widoczny był mężczyzna. W procesie przyznał, że być może wypowiedział wspomniane hasło. Jest już trzecim uczestnikiem marszu, który usłyszał wyrok skazujący. Ten nie jest jeszcze prawomocny. 

- Koronnym dowodem w sprawie jest nagranie z przebiegu marszu na którym widoczny jest oskarżony, który zresztą - w trakcie rozprawy, po odtworzeniu mu tego fragmentu nagrania - potwierdził, że być może rzeczywiście wypowiadał hasło, które jest przedmiotem zarzutów - powiedziała podczas ogłaszania wyroku sędzia Sądu Okręgowego w Białymstoku Anna Hordyńska.

Sąd skazał w poniedziałek (15 maja) Jacka W., który w 2016 roku brał udział w marszu ONR w Białymstoku, na karę pół roku pozbawienia wolności, warunkowo zawieszając jej wykonanie na okres próby wynoszący dwa lata. Mężczyzna ma informować kuratora o przebiegu okresu próby i pokryć koszty sądowe. Jak tłumaczyła Anna Hordyńska, sąd decyzując się zawiesić karę, wziął pod uwagę, że mężczyzna był dotąd niekarany.

Sędzia Anna Hordyńska stwierdziła, że koronnym dowodem było nagranie TVN24

Skazany za nawoływanie do nienawiści i kierowanie gróźb

Jacek W. został skazany z artykułów mówiących o nawoływaniu do nienawiści "na tle różnic narodowościowych, etnicznych, rasowych wyznaniowych albo ze względu na bezwyznaniowość" oraz kierowania gróźb wobec "grupy osób lub poszczególnej osoby z powodu jej przynależności narodowej, etnicznej, rasowej, politycznej, wyznaniowej lub z powodu jej bezwyznaniowości".

Oskarżono go o skandowanie hasła "A na drzewach zamiast liści będą wisieć syjoniści" podczas marszu ONR, który odbył się 16 kwietnia 2016 roku w Białymstoku w ramach świętowania 82. rocznicy powstania organizacji. Ulicami miasta przeszło wtedy około 400 osób. Jak widać na nagraniach zarejestrowanych przez TVN24 hasło skandowało wiele osób.

Dwie inne osoby skazano prawomocnie już w zeszłym roku

W listopadzie zeszłego roku Sąd Apelacyjny w Białymstoku wydał prawomocny wyrok wobec dwóch mężczyzn. Jarosław R., który miał zainicjować skandowanie wspomnianego hasła skazany został na karę roku więzienia w zawieszeniu na trzy lata (to łagodniejszy wyrok niż w pierwszej instancji, gdzie wykonanie kary nie było zawieszone – przyp. red.), a Krzysztof S., który miał powtórzyć hasło za Jarosławem R. dostał pół roku więzienia w zawieszeniu na dwa lata.

W marszu wzięło udział około 400 osóbTVN24

Zaraz po marszu ruszyły - prowadzone najpierw w Białymstoku, a potem w Warszawie – prokuratorskie śledztwa. Dotyczyły podejrzeń nawoływania do nienawiści na tle różnic narodowościowych, etnicznych, rasowych lub wyznaniowych. Zostały one jednak prawomocnie umorzone. Niemniej otworzyło to drogę do subsydiarnego aktu oskarżenia od stron uznanych za pokrzywdzone.

Subsydiarny akt oskarżenia dotyczył siedmiu osób

Z tego prawa skorzystał Rafał Gaweł (założyciel Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych), który zarzucił siedmiu konkretnym działaczom środowisk narodowych, że wobec przedstawicieli społeczności żydowskiej, w tym wobec niego, kierowali groźby karalne poprzez okrzyki: "A na drzewach zamiast liści będą wisieć syjoniści". Czym według niego mieli publicznie nawoływać do nienawiści na tle różnic narodowościowych.

Kamera TVN24 uchwyciła moment skandowania hasła "A na drzewach zamiast liści będą wisieć syjoniści" (materiał archiwalny)
Kamera TVN24 uchwyciła moment skandowania hasła "A na drzewach zamiast liści będą wisieć syjoniści" (materiał archiwalny) TVN24, Fakty TVN

- To że skazanych zostało jedynie dwóch z siedmiu wspomnianych osób wynikało z tego, że sąd nie znalazł dowodów, na podstawie których można było ich skazać. Natomiast jeśli chodzi o Jacka W., który właśnie usłyszał wyrok, to w procesie tych dwóch osób zeznawał jako świadek – mówi w rozmowie z tvn24.pl Konrad Dulkowski, szef Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych.

Konrad Dulkowski: w poprzednim procesie Jacek W. występował jako świadek

Dodaje, że Rafał Gaweł pierwotnie nie występował wobec Jacka W. z subsydialnym aktem oskarżenia, bo sądził że ten zezna przeciw innym uczestnikom marszu.

Marsz odbył się w ramach świętowania 82. rocznicy ONRTVN24

– Tak się jednak nie stało, bo w trakcie procesu Jacek W. zasłaniał się niepamięcią. Skoro tak to OZRiK skierował zawiadomienie do Prokuratury Rejonowej Białystok-Południe, która postawiła mu zarzuty i skierowała akt oskarżenia do Sądu Okręgowego w Białymstoku – mówi nam Dulkowski.

Wyrok po sześciu dniach od pierwszej rozprawy

Wspomina, że choć sąd chciał skierować sprawę do Łodzi, gdzie oskarżony mieszka, to nie zgodził się na to Sąd Apelacyjny.

Czytaj też: Przez Hajnówkę przeszedł marsz środowisk narodowych. Dwie osoby podejrzewane o propagowanie faszyzmu

- Później już sprawa poszła błyskawicznie. Pierwsze posiedzenia miało miejsce 9 maja, a 15 maja zapadł wyrok. O czym nie zostaliśmy poinformowani, bo nie uznano nas za stronę – podkreśla nasz rozmówca.

Są zadowoleni z wyroku

Na profilu facebookowym ośrodka pojawił się wpis, w którym czytamy, że OZRiK jest wyrokiem usatysfakcjonowany.

"Jest odpowiedni do wagi czynu zabronionego i co najważniejsze, jest sygnałem dla całej skrajnej prawicy, że skończył się czas przymykania oczu na propagowanie faszyzmu i publiczne wypowiedzi nawołujące do zabójstw na tle różnic narodowościowych" – czytamy w poście.

Wyrok nie jest prawomocny.

Autorka/Autor:tm/PKoz

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Politico oceniło, że spiker Izby Reprezentantów Mike Johnson zdecydował się odblokować kwestię pomocy dla Ukrainy między innymi z powodu alarmujących raportów amerykańskiego wywiadu. Portal wskazał też na rolę Donalda Trumpa w tej kwestii oraz jego spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą.

Co wpłynęło na spikera Izby Reprezentantów? Kongresmeni o "dość mocnym" raporcie na temat wojny

Co wpłynęło na spikera Izby Reprezentantów? Kongresmeni o "dość mocnym" raporcie na temat wojny

Źródło:
PAP

Donald Trump chce się odegrać na Wołodymyrze Zełenskim. Przed wyborami, które przegrał z Joe Bidenem, on dzwonił nawet do Zełenskiego i go trochę szantażował - mówił w "Faktach po Faktach" europoseł Włodzimierz Cimoszewicz, były premier, były szef MSZ i były minister sprawiedliwości. Odniósł się także do ostatniego spotkania Andrzeja Dudy z Trumpem w Nowym Jorku.

Włodzimierz Cimoszewicz: Trump chce się odegrać na Zełenskim

Włodzimierz Cimoszewicz: Trump chce się odegrać na Zełenskim

Źródło:
TVN24

Prezydent Andrzej Duda podczas seminarium na temat bezpieczeństwa transatlantyckiego w Vancouver przekonywał, że NATO musi zwiększać swój potencjał militarny i wydatki na obronność do 3 proc. PKB. Zdaniem Dudy najbardziej realistycznym scenariuszem zwycięstwa Ukrainy w wojnie jest zapewnienie jej zdolności bojowych w przemyślany i skuteczny sposób.

Duda: musimy doprowadzić do wyraźnych strat Rosji, bo Rosjanie znają tylko język siły

Duda: musimy doprowadzić do wyraźnych strat Rosji, bo Rosjanie znają tylko język siły

Źródło:
PAP

Zorza polarna może pojawić się dzisiejszej nocy na polskim niebie. Jak przekazał popularyzator astronomii Karol Wójcicki, zapanowały doskonałe warunki do jej obserwacji. W podziwianiu zjawiska mogą przeszkodzić jednak gęste chmury.

"Zorza na polskim niebie to niemal pewniak". Czy dopisze pogoda?

"Zorza na polskim niebie to niemal pewniak". Czy dopisze pogoda?

Źródło:
Z głową w gwiazdach, tvnmeteo.pl

Policjant rzucił się na pomoc tonącej w Wiśle dziewczynie. Zadziałał natychmiast i dużo ryzykował, ale zrobił to w najrozsądniejszy możliwie sposób.

Skoczył do Wisły, by ratować nastolatkę. Niezwykła akcja policjanta

Skoczył do Wisły, by ratować nastolatkę. Niezwykła akcja policjanta

Źródło:
Fakty TVN

W piątek w alei Niepodległości spłonął samochód elektryczny wart około milion złotych. Jego kierowca chciał uniknąć zderzenia z innym autem, stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w słup. Auto zajęło się ogniem. Na Kontakt 24 otrzymaliśmy nagranie, na którym widać moment uderzenia.

Najpierw dym, po kilku sekundach żywy ogień. Moment uderzenia w słup i pożar luksusowego elektryka

Najpierw dym, po kilku sekundach żywy ogień. Moment uderzenia w słup i pożar luksusowego elektryka

Źródło:
tvnwarszawa.pl, Kontakt 24

Hans Rausing, znany brytyjski miliarder, przeżywa kolejną osobistą tragedię - jego druga żona, Julia, przegrała wieloletnią walkę z rakiem. W 2012 roku zmarła pierwsza żona Rausinga, Eva. Jak podaje "The Independent", "Julia poświęciła swoje życie rodzinie i celom charytatywnym". Wraz z mężem wspierała finansowo m.in. National Gallery i inne instytucje artystyczne.

Najpierw zmarła pierwsza żona, teraz druga. Kolejna tragedia w życiu miliardera Hansa Rausinga

Najpierw zmarła pierwsza żona, teraz druga. Kolejna tragedia w życiu miliardera Hansa Rausinga

Źródło:
The Independent, The Guardian

Centralne Biuro Śledcze Policji opublikowało nagranie z akcji zatrzymania dwóch Polaków podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę Leonida Wołkowa, współpracownika Aleksieja Nawalnego. Obaj mężczyźni byli poszukiwani na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania przez stronę litewską.

Policja pokazała nagranie z akcji zatrzymania mężczyzn podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę

Policja pokazała nagranie z akcji zatrzymania mężczyzn podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W Polsce zatrzymano dwie osoby podejrzane o atak na rosyjskiego opozycjonistę Leonida Wołkowa - poinformowało CBŚP. Wołkow, bliski współpracownik nieżyjącego już krytyka Kremla Aleksieja Nawalnego, został napadnięty w Wilnie 12 marca. Zatrzymanych obywateli Polski doprowadzono do Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga w Warszawie, gdzie wykonano z nimi dalsze czynności. Mężczyźni są obecnie tymczasowo aresztowani.

Zatrzymania po ataku na współpracownika Nawalnego. To obywatele Polski

Zatrzymania po ataku na współpracownika Nawalnego. To obywatele Polski

Aktualizacja:
Źródło:
LRT, PAP, Radio Swoboda, tvn24.pl

Do tragicznego wypadku doszło na przystanku tramwajowym w Bydgoszczy. Piętnastoletnia dziewczyna zginęła pod kołami tramwaju. Policja bada przyczyny wypadku. Sprawą zajmuje się też sąd rodzinny. Są już pierwsze decyzje.

Tragedia na przystanku. Piętnastolatka czekała na tramwaj, zginęła pod jego kołami. Pierwsze decyzje sądu

Tragedia na przystanku. Piętnastolatka czekała na tramwaj, zginęła pod jego kołami. Pierwsze decyzje sądu

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Do pożaru samochodu elektrycznego doszło na skrzyżowaniu alei Niepodległości z ulicą Madalińskiego. Auto zajęło się ogniem po tym, jak kierowca uderzył w słup.

Chciał uniknąć kolizji, uderzył w słup. Elektryczne auto doszczętnie spłonęło

Chciał uniknąć kolizji, uderzył w słup. Elektryczne auto doszczętnie spłonęło

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszwa.pl

Przy skrzyżowaniu alei Niepodległości z ulicą Madalińskiego w Warszawie spłonął elektryczny lucid air. Auto, którego wartość w Polsce szacuje się na nawet milion złotych, to rzadkość na europejskich drogach. Dlaczego jest wyjątkowe?

W Warszawie spłonął lucid air o wartości nawet miliona złotych. Prawdopodobnie jedyny taki w Polsce

W Warszawie spłonął lucid air o wartości nawet miliona złotych. Prawdopodobnie jedyny taki w Polsce

Źródło:
tvn24.pl

Pół miliona złotych schowanych w niewielkiej, ciemnej torbie przekazał mieszkaniec łódzkiego Śródmieścia w ręce oszusta. Ofiara przestępstwa była przekonana, że pomaga policji i prokuraturze rozbić grupę przestępczą. Kilka miesięcy po zdarzeniu, które nagrały kamery, policja zatrzymała 21-letnią kobietę i jej o rok młodszego partnera. 

Oszust przejął pół miliona złotych. Policja pokazuje nagranie

Oszust przejął pół miliona złotych. Policja pokazuje nagranie

Źródło:
tvn24.pl

W najbliższą niedzielę 21 kwietnia odbędzie się druga tura wyborów samorządowych. Choć głosować będą mieszkańcy tylko niektórych polskich miast, cisza wyborcza obowiązywać będzie w całym kraju.

Druga tura wyborów samorządowych. Gdzie obowiązuje cisza wyborcza? Jak długo trwa?

Druga tura wyborów samorządowych. Gdzie obowiązuje cisza wyborcza? Jak długo trwa?

Źródło:
PAP, tvn24.pl

W niedzielę mieszkańcy 748 gmin i miast w Polsce wybiorą wójtów, burmistrzów i prezydentów w drugiej turze wyborów samorządowych. W TVN24 i TVN24 GO będziemy śledzić przebieg głosowania w całej Polsce. O 20.30 rozpocznie się Wieczór Wyborczy, w trakcie którego podamy sondażowe wyniki i pierwsze komentarze.

Druga tura wyborów samorządowych 2024. Oglądaj Wieczór Wyborczy w TVN24 i TVN24 GO

Druga tura wyborów samorządowych 2024. Oglądaj Wieczór Wyborczy w TVN24 i TVN24 GO

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Dziennikarze TVN i TVN24 zostali w piątek w Gdyni nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego. Zdobyli wszystkie nagrody w kategorii Reportaż Filmowy. Nagrodę specjalną "Człowiek Wrażliwy" otrzymała dziennikarka TVN24 Ewa Ewart.

Dziennikarze TVN i TVN24 nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego

Dziennikarze TVN i TVN24 nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego

Źródło:
TVN24, tvn24.pl

Ziemia pod chińskimi miastami zapada się, co prowadzi do rosnącego ryzyka występowania powodzi. Naukowcy alarmują w nowej analizie, że na zagrożonych terenach mieszkają miliony ludzi. Powodem tego niebezpiecznego zjawiska jest niezwykle szybka urbanizacja Państwa Środka. Problem dotyczy jednak nie tylko Chin.

Prawie połowa chińskich miast się zapada. Zagrożenie dla milionów ludzi

Prawie połowa chińskich miast się zapada. Zagrożenie dla milionów ludzi

Źródło:
CNN, Reuters, BBC, Science

Tegoroczny Konkurs Piosenki Eurowizji rusza już za niespełna trzy tygodnie. Na scenie wystąpią wykonawcy z kilkudziesięciu krajów. Kogo zobaczymy w półfinałach, a kto dostaje się do finału bez eliminacji? Wyjaśniamy.

Eurowizja 2024. Kiedy finały, którego dnia zaśpiewa reprezentantka Polski?

Eurowizja 2024. Kiedy finały, którego dnia zaśpiewa reprezentantka Polski?

Źródło:
eurovision.tv, eurowizja.org, tvn24.pl

Internauci i serwisy internetowe podają przekaz, że polskie wojsko wysyła pracującym pierwsze powołania - że dostają "pracownicze przydziały mobilizacyjne". Wyjaśniamy, o co chodzi.

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24