- Aktywność kleszczy rośnie od lutego, a jej apogeum przypada na miesiące wiosenne, letnie i wczesną jesień.
- Lekarze ostrzegają przed groźnymi powikłaniami, jakie mogą się pojawić po ukąszeniu kleszcza. To przede wszystkim borelioza i kleszczowe zapalenie mózgu.
- Czy istnieje skuteczna profilaktyka chorób odkleszczowych?
- Więcej artykułów o podobnej tematyce znajdziesz w zakładce ZDROWIE w serwisie tvn24.pl i w "Wywiadzie medycznym" Joanny Kryńskiej w TVN24+.
Z danych NFZ wynika, że w 2024 r. lekarze podstawowej opieki zdrowotnej udzielili pomocy ponad 98 tys. pacjentom z chorobami odkleszczowymi. Wśród nich 62 tys. osób miało boreliozę - to około 63 procent wszystkich zachorowań na choroby odkleszczowe.
Aktywność zaczyna się już w lutym
Pierwsze osobniki kleszczy stają się aktywne już na przełomie lutego i marca. Najwięcej zachorowań przypada jednak w wakacje. - W ubiegłym roku, od czerwca do sierpnia, blisko 43 tys. osób zgłosiło się do lekarza POZ z chorobą odkleszczową. W 2024 roku 725 pacjentów wymagało hospitalizacji z powodu wirusowego zapalenia mózgu przenoszonego przez kleszcze - przekazał Polskiej Agencji Prasowej Paweł Florek, dyrektor Biura Komunikacji Społecznej i Promocji w Centrali NFZ.
Ukąszenie kleszcza jest bezbolesne, ale może wiązać się z ryzykiem zakażenia chorobami odkleszczowymi. Największe występuje po 36 godzinach od wkłucia pasożyta.
Objawy nawet po tygodniach
Borelioza, inaczej choroba z Lyme, to choroba bakteryjna. Niewielki odsetek kleszczy jest nosicielami i nie każdy kontakt z zakażonym kleszczem powoduje zachorowanie, ale jeśli borelioza się rozwinie, może prowadzić do poważnych powikłań.
Choroba może rozwijać się w ciągu miesięcy, a nawet lat. Nieleczona może prowadzić do wielu powikłań neurologicznych, zaburzeń serca czy chorób stawów. Konieczny może być pobyt w szpitalu i rehabilitacja.
Objawy zakażenia mogą pojawić się od tygodnia do sześciu tygodni od ukąszenia. Są to: rumień wędrujący - zmiana o kształcie owalnym, która w miarę upływu czasu się powiększa (na ogół ma kształt obrączkowaty, jednak czasami może mieć inną postać lub w ogóle nie wystąpić), gorączka, zmęczenie, bóle głowy i uczucie rozbicia. "Samoistne zniknięcie rumienia wędrującego nie oznacza wyzdrowienia" - podkreślił NFZ w komunikacie.
Badanie kleszcza nie jest zalecane
NFZ przypomniał też, że badanie usuniętego kleszcza nie daje informacji o zakażeniu człowieka. "Badanie kleszcza pozwala jedynie określić, czy jest on nosicielem krętków Borrelia. Dodatni wynik nie potwierdza przeniesienia krętków do organizmu ludzkiego. Nie można zatem na podstawie badania kleszcza potwierdzić, że doszło do zarażenia" - zaznaczono.
- Takie badanie, zgodnie z przepisami, nie może być uznane za badanie diagnostyczne. Co więcej, nie jest także rekomendowane przez gremia naukowców oraz specjalistów w dziedzinie chorób zakaźnych - wyjaśniła Monika Pintal-Ślimak, prezes Krajowej Rady Diagnostów Laboratoryjnych.
Szczepionka tylko przeciw KZM
Nie istnieje szczepionka przeciwko boreliozie. Jednak można się zaszczepić przeciwko kleszczowemu zapaleniu mózgu (KZM). To ostra choroba wirusowa. U części osób zakażonych po 7-14 dniach dochodzi do zajęcia ośrodkowego układu nerwowego. Może dojść do zapalenia rdzenia kręgowego, zapalenia opon mózgowo-rdzeniowych albo zapalenia mózgu i opon mózgowo-rdzeniowych. U 35-58 procent chorych z zajęciem ośrodkowego układu nerwowego dochodzi do trwałych powikłań neurologicznych, a u około 1 procenta zakażenie kończy się zgonem. Sanepid zaleca przeprowadzenie szczepienia zwłaszcza zimą lub wczesną wiosną, bo taka profilaktyka zapewnia ochronę już od początku aktywności kleszczy (od kwietnia do października). Aby skutecznie ochronić się przed zakażeniem, konieczne jest przyjęcie 3 dawek szczepienia pierwotnego oraz dawek przypominających co 3-5 lat.
Autorka/Autor: pwojc
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Adobe Stock