- Pocałunki przynoszą liczne korzyści zdrowotne, między innymi zwiększają odporność, ale wiąże się też z nimi pewne ryzyko.
- Najbardziej znaną chorobą, przenoszoną przez całusy, jest mononukleoza. Podczas tych czułości można się zarazić również opryszczką czy próchnicą.
- Co na to naukowcy? Czy i kiedy należy ograniczyć pocałunki?
- Więcej artykułów o podobnej tematyce znajdziesz w zakładce ZDROWIE w serwisie tvn24.pl i w "Wywiadzie Medycznym" Joanny Kryńskiej w TVN24+.
Pocałunek stał się przedmiotem wielu badań, powstała nawet specjalna dziedzina wiedzy o pocałunkach - filematologia. Dzięki niej wiemy, jakie konsekwencje niesie za sobą dawanie buziaków. I nie zawsze są one pozytywne. Bo choć całowanie oferuje wiele korzyści: odpręża i obniża stres, poprawia krążenie, co jest korzystne dla zdrowia serca, ujędrnia skórę, pomaga schudnąć, a przede wszystkim daje nam wiele przyjemności - może również przenosić chorobotwórcze bakterie i wirusy.
Choroby (nie tylko) pocałunków
Niektóre choroby rozprzestrzeniają się w ten sposób łatwiej niż inne - najbardziej znana jest mononukleoza zakaźna, nazywana nawet "chorobą pocałunków", ponieważ do zakażenia dochodzi głównie przez bliski kontakt ze śliną osoby chorej lub zakażonej. Oczywiście nie tylko podczas całowania - może do tego dojść także przez picie z jednej butelki lub szklanki czy dzielenie się kęsami kanapki. W każdym razie wirus jest bardzo zakaźny i może wywołać dokuczliwe objawy: bóle mięśniowo-stawowe, wysoką gorączkę, zapalenia gardła czy uczucia apatii. Mogą pojawić się również powikłania, takie jak zapalenie płuc czy mięśnia sercowego.
Jak donoszą badacze z Holenderskiej Organizacji Zastosowań Nauki (TNO) na łamach pisma "Microbiome”, w czasie trwającego 10 sekund głębokiego pocałunku każda osoba otrzymuje od partnera średnio 80 milionów bakterii. Dodatkowe badania pokazały natomiast, że regularnie całujące się pary mają bardzo podobną florę bakteryjną w jamie ustnej.
Odporność i zakażenia
Warto mieć na uwadze, że wiele z zamieszkujących organizm mikrobów jest człowiekowi potrzebnych, a wręcz niezbędnych. Na dodatek kontakt z innymi, zdrowymi mikrobiomami buduje naszą odporność.
Niestety, istnieje jeszcze drugi aspekt całowania. Wśród przenoszonych mikrobów mogą znaleźć się bakterie chorobotwórcze, np. paciorkowce czy prątki gruźlicy, a także niebezpieczne wirusy, w tym wywołujące choroby górnych dróg oddechowych, opryszczkę czy wirus Epsteina-Barr, który wywołuje wspomnianą mononukleozę.
W czasie pocałunku mogą przenosić się także: wirusy przeziębienia i grypy, opryszczka, wirusowe zapalenie wątroby typu B, brodawki, choroba meningokokowa czy próchnica zębów.
Bezpieczne całowanie - kilka prostych zasad
Nie ma jednak potrzeby rezygnowania z tej formy czułości. Choć podczas pocałunków mogą być przenoszone chorobotwórcze zarazki, większość z nich nie powoduje infekcji, a ryzyko poważnej choroby jest bardzo małe. Wystarczy przestrzegać pewnych zasad.
By nie zarazić się przez całowanie, warto: unikać tych czułości, gdy jest się chorym; unikać całowania w usta osób, u których występuje aktywna opryszczka, brodawki lub owrzodzenia wokół ust lub w jamie ustnej. Należy też pamiętać o higienie jamy ustnej.
Przez pocałunki może się przenosić między innymi wirus HPV, będący ważnym czynnikiem ryzyka w nowotworach głowy i szyi. Temu problemowi zdrowotnemu poświęcony był jeden z odcinków podcastu "Wywiad Medyczny" Joanny Kryńskiej w TVN24+.
Autorka/Autor: pwojc
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock