Ogromne ślimaki, żółwie i pająki zawitały do szpitala. Tym razem bowiem role się odwróciły - to zwierzęta z wrocławskiego zoo wyruszyły na wycieczkę, by odwiedzić dzieci. Maluchy, które leczą się na ul. Borowskiej, mogły je dotknąć i posłuchać wykładu na ich temat.- Chcemy umilić im traumatyczny pobyt w szpitalu - przyznają pracownicy szpitala.
- To pierwsze takie spotkanie we Wrocławiu, pewnie i na Dolnym Śląsku - mówi Agnieszka Czajkowska-Masternak z Uniwersyteckiego Szpitalu Klinicznego we Wrocławiu.
Mali pacjenci mogli zobaczyć żółwia, ślimaka czy pająka. I to bez wychodzenia z oddziału. Do placówki na ul. Borowskiej zawitały bowiem zwierzęta z wrocławskiego zoo.
Nauka i zabawa
Młodzi pacjenci mieli unikalną okazję, aby je dotknąć i posłuchać ciekawych opowieści na temat tych zwierzaków. Prezentowały je pracownice wrocławskiego zoo.
- Staraliśmy się stworzyć tutaj jak najbardziej przytulne warunki. Każdy pacjent, którego stan jest dobry, mógł tutaj przyjść, pobawić się i czegoś nauczyć. To umilenie niezbyt przyjemnego pobytu w szpitalu - wyjaśnia Czajkowska.
Dzieci z wielką odwagą i ciekawością podeszły do wyzwania. Przekazywały sobie ostrożnie z rąk do rąk egzotyczne zwierzaki i z zapartym tchem słuchały wykładów.
- Na razie nie mają przecież innej możliwości, aby z tymi gatunkami się spotkać. Jeszcze nie raz postaramy się w podobny sposób umilić czas naszym podopiecznym - obiecuje Czajkowska.
Niecodzienne zajęcia odbywały się w klinice przy ul. Borowskiej we Wrocławiu:
Autor: mir/MIEŚ / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Wroclaw | M. Siemaszko