Jest akt oskarżenia w sprawie Jakuba B. - byłego już policjanta złotoryjskiej policji. 37-latek usłyszał cztery zarzuty m.in. przekroczenia uprawnień oraz działanie na szkodę interesu publicznego. "Mężczyzna nie przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów i odmówił złożenia wyjaśnień" - informuje prokuratura.
Prokuratura Rejonowa w Jaworze, 30 grudnia, skierowała akt oskarżenia do Sądu Rejonowego w Złotoryi. Oskarżony w tej sprawie to 37-letni Jakub B. Mężczyzna usłyszał cztery zarzuty.
- Funkcjonariusz Komendy Miejskiej Policji w Złotoryi jest oskarżony o kilka czynów urzędniczych z art. 231 kk., których dopuścił się będąc funkcjonariuszem publicznym. Te czyny miały miejsce w okresie od listopada 2023 do kwietnia 2024. Podczas interwencji oskarżony przekroczył swoje uprawnienia i czterokrotnie uderzył mężczyznę pięścią w twarz, a następnie, bez jego zgody zrobił mu zdjęcie prywatnym telefonem, po czym rozpowszechnił jego wizerunek za pośrednictwem komunikatora internetowego, przesyłając je innej osobie - informuje Liliana Łukasiewicz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Legnicy.
Zdjęcia z interwencji zrobił i udostępnił jeszcze dwukrotnie.
- Mężczyzna nie spełniał swoich obowiązków, bez zgody przełożonych w trakcie pełnienia służby wielokrotnie opuszczał miejsce i rejon służbowy. Dodatkowo dokonywał wyłączenia mobilnego terminala nasobnego służącego do kontaktowania się z przyłożonymi, który miał obowiązek mieć. Tu prokurator ocenił, że mamy działanie na szkodę interesu publicznego - dodaje rzecznik.
CZYTAJ TEŻ: Pijany przyjmował pacjentów na SOR-ze
Nie przyznał się do winy
Kolejny zarzut, który usłyszał 37-latek dotyczył nieodpowiedniego zachowania z bronią służbową.
- Dwukrotnie w trakcie trwania służby nie dopełnił swoich obowiązków. Zdjął pas z bronią służbową i zostawił go na kanapie. W drugim przypadku tą broń przekazał osobie nieuprawnionej. Działał w ten sposób niezgodnie z przepisami dotyczącymi obchodzenia się z bronią palną oraz ustawą o Policji. Mężczyzna nie przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów i odmówił złożenia wyjaśnień - informuje.
Grozi mu kara od 3 miesięcy do 3 lat pozbawienia wolności.
Został wydalony z policji
Mężczyzna został wydalony ze służby, a sprawa zgłoszona do Prokuratury.
"Komendant Powiatowy Policji w Złotoryi, bezpośrednio po wejściu w posiadanie informacji o zachowaniu funkcjonariusza, podjął wszelkie przewidziane prawem działania. Informacje dotyczące możliwości popełnienia czynu zabronionego przez funkcjonariusza zostały przekazane do Prokuratury, która prowadziła dalsze czynności w tej sprawie. (...) Wydalenie funkcjonariusza nastąpiło niezwłocznie. Zachowanie tego byłego już funkcjonariusza jest oczywiście karygodne i w naszej formacji nie ma miejsca dla tego typu osób" - informuje tvn24.pl podinsp. Justyna Ejlak oficer prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Złotoryi.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock