"Proszę przyjść, coś odkryliśmy" - taki telefon otrzymał kierownik działu technicznego Zamku Książ. Gdy dotarł na miejsce zobaczył wlot do wykonanego z czerwonej cegły tajemniczego tunelu. Na razie nie wiadomo do czego w przeszłości służył, ani dokąd prowadził.
Wejście do tunelu odkryto przypadkiem podczas wykonywania prac technicznych. Wycięto rosnące na drodze drzewo, a teren trzeba było wyrównać. Do pracy ruszyła koparka, a część ziemi nagle się zapadła.
- Zadzwonili do mnie żebym przyszedł, bo coś odkryli. Okazało się, że to wejście do podziemi. Widać tam sklepienie tunelu - opowiada Zbigniew Mudy, szef działu technicznego Zamku Książ. I dodaje, że to co na razie zostało na pewno odkryte, to głęboka na ok. 4 metry komora.
To co jest dalej zostało potwierdzone przez wstępną wizję dokonaną przez otwór. Do środka nie wchodzono ze względu na bezpieczeństwo. - Wiadomo, że korytarz rozchodzi się w dwóch kierunkach. Jest tam zawalisko. To wszystko będzie trzeba odgruzować. Jednak decyzję o tym, co będzie dalej podejmie konserwator zabytków - przyznaje Mudy.
Pozostałości po "chłodni", czy element "Riese"?
Póki co miłośnicy historii pałacu Hochbergów zastanawiają się do czego tunel mógł służyć. Niewykluczone, że był powiązany z tzw. basztą lodową. - W sklepieniu widać haki, które były używane do wieszania półtuszy - wyjaśnia pan Zbigniew. I dodaje, że w tunelu widać też materiały, które mogą pochodzić z czasów bardziej współczesnych.
Dlatego nie wyklucza się, że to część baszty lodowej, wysadzonej w powietrze i zmienionej w tunel, który mógł służyć hitlerowcom działającym na Zamku Książ. Przedstawiciele obiektu nie wykluczają, że to co znaleziono mogło być powiązane z projektem Riese. Czyli jednym z najbardziej tajemniczych projektów III Rzeszy, który powstawał w Górach Sowich. Mudy przyznaje, że odkrycie jest ciekawe i całkowicie niespodziewane.
Tunel nieznanego przeznaczenia odkryto na terenie Zamku Książ:
Autor: tam/gp / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: Zamek Książ w Wałbrzychu Sp. z o.o.