Młody, 18-letni wówczas mężczyzna w styczniu 2016 roku, uciekając przed policją, uderzył autem jadącym ponad 100 km/h człowieka prawidłowo przechodzącego po oświetlonym przejściu dla pieszych. Poszkodowany zmarł.
Prokuratura zakwalifikowała ten czyn jako zabójstwo. Zarzuciła 18-latkowi również popełnienie rozbojów z użyciem niebezpiecznego narzędzia, przestępstw przeciwko wolności seksualnej i o spowodowanie niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym.
Będzie kasacja
Sąd pierwszej instancji uznał Wojciecha P. za winnego wszystkich zarzucanych mu czynów i w maju 2017 roku wymierzył mu karę 20 lat więzienia. Obrońca oskarżonego odwołał się od wyroku, a Sąd Apelacyjny we Wrocławiu obniżył karę do 15 lat więzienia.
Z takim rozstrzygnięciem nie zgodziła się jeleniogórska prokuratura, w związku z czym wystosowała wniosek do ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego o skierowanie kasacji do Sądu Najwyższego. Minister podzieli argumentację śledczych i skierował wniosek o kasację.
- W kasacji wskazano między innymi, że kara 15 lat pozbawienia wolności, orzeczona przez Sąd Apelacyjny we Wrocławiu, jest rażąco niewspółmiernie łagodna w stosunku do stopnia społecznej szkodliwości czynów i winy oskarżonego. Prawidłowo ustalając stan faktyczny, sąd apelacyjny w sposób niedostateczny uwzględnił liczne okoliczności obciążające oskarżonego, a zbyt dużą wagę przyłożył do jego młodego wieku i uprzedniej niekaralności - informuje Tomasz Czułowski, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze.
Autor: ib/gp/kwoj / Źródło: PAP/TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: Dolnośląska Policja