Pożar zajął dach zabytkowego wałbrzyskiego Zamku Książ. Po dwóch godzinach walki z ogniem strażakom udało się opanować sytuację. Spłonęło ok. 100 metrów dachu. Na miejscu pracowało 30 zastępów straży pożarnej.
Ogień pojawił się przed godziną 14. - To na razie pierwsza faza pożaru. Sytuacja nie jest jeszcze opanowana. Ogień wyszedł na dach budynku - informował przed godziną 14.30 mł. bryg. Krzysztof Gielsa z dolnośląskiej straży pożarnej. Przyczyny pojawienia się ognia są na razie nieznane.
Przed godziną 16 pożar został opanowany. Jak informował reporter TVN24 spłonęło ok. 100 metrów dachu. - Ogień pojawił się też na przylegającym poddaszu. Sytuacja wydawała się dramatyczna, bo z pierwszych informacji wynikało, że na górze może być uwięziony człowiek, ale okazało się że sam się stamtąd wydostał - relacjonował Tomasz Kanik. Strażacy cały czas pracują na miejscu. Dogaszanie może potrwać kilka godzin.
Trudne warunki akcji
Akcja gaśnicza była utrudniona ze względu na lokalizację zabytkowego zamku. Ten znajduje się na wzgórzu, otoczony jest lasem i fosą. - Dojazd na dziedziniec jest wąski, a ograniczona ilość miejsca utrudniła nam dojazd pod sam budynek. To wysoki obiekt, specyficzna konstrukcja - przyznaje Gielsa. I dodaje, że niedawno wałbrzyscy strażacy mieli na zamku ćwiczenia. - Strażacy doskonale znają ten obiekt i m.in. to przyczyniło się do uchwycenia ognia - wyjaśnił rzecznik dolnośląskich strażaków.
Dodatkowe siły spoza Wałbrzycha
Na miejscu pracowało 30 zastępów straży pożarnej. Jak tłumaczyli strażacy do akcji wciąż dojeżdżały kolejne wozy, bo dowódca stwierdził, że środki na miejscu są niewystarczające.
Jak informowali policjanci, przeprowadzono ewakuację wszystkich osób, które przebywały w obiekcie. Nikomu się nic nie stało.
Wielowiekowy zabytek
Zamek Książ to trzeci co do wielkości taki obiekt w Polsce. Został wybudowany w latach 1288-1292. Na przestrzeni dziejów wielokrotnie zmieniał właścicieli i wygląd. Największy wpływ na jego dzisiejszy charakter miała rodzina Hochbergów, władająca nim przez ponad 400 lat. W 1908 r. książę Henryk XV wybudował największe, południowo-zachodnie skrzydło z dwiema wieżami w narożach. Projektantem tej rozbudowy był prawdopodobnie wiedeński architekt Humbert Walcher von Moltchein.
Ponure dzieje zamku to czas II wojny światowej, kiedy został zaadaptowany przez nazistów na jedną z siedzib sztabu Adolfa Hitlera. Rozpoczęto wówczas wywózkę dóbr, a pod zamkiem, w skale, na której stoi, zaczęto drążyć tunele, które - według niektórych teorii - miały go połączyć z podziemnymi halami w Górach Sowich. Wszystkie tunele były drążone przez więźniów, początkowo przez jeńców rosyjskich, a później więźniów z obozu Gross-Rosen. Po wojnie zamek doszczętnie zdewastowały i rozkradły wojska radzieckie.
Remonty i odnowiony dach
Prace konserwatorskie rozpoczęto w 1956 r. Do dziś zamek jest sukcesywnie remontowany. Obecnie mieści się tu luksusowy hotel oraz siedziba Towarzystwa Miłośników Zamku Książ - Fuerstenstein. Dach został wyremontowany w 2013 roku.
Autor: tam / Źródło: TVN24 Wrocław, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Kontakt24 | mlaskowski