W ogrodach zoologicznych na całym świecie żyje zaledwie 14 osobników tego gatunku. Kuskus niedźwiedzi należy do najrzadszych, najmniej poznanych i najbardziej zagrożonych gatunków na Ziemi. Tylko wrocławskie zoo ma patent na jego rozmnażanie.
Jak wskazała rzeczniczka wrocławskiego ogrodu zoologicznego Joanna Kij, narodziny kuskusa niedźwiedziego to ogromny sukces w skali światowej, tym bardziej że pracownikom wrocławskiego zoo udało się rozmnożyć ten gatunek już po raz czwarty. Opiekunowie zwierząt potwierdzili 20 lipca obecność młodego kuskusa w torbie matki.
- Wszyscy wtedy wstrzymali oddech, bo to bardzo newralgiczny etap w hodowli. Młody osobnik jest wtedy nie w pełni wykształcony i nie przeżyłby samodzielnie poza torbą matki. We wrześniu udało się zaobserwować, że maluch zaczyna wyglądać na zewnątrz, a pod koniec grudnia odważył się na pierwsze wyjście i poznawanie otoczenia – powiedziała Kij.
Spokojne warunki
- To niesamowite uczucie mieć udział w rozmnożeniu takiego gatunku i przyczynieniu się do jego ochrony. Od początku bardzo uważnie obserwujemy kuskusy i notujemy dosłownie wszystko – zachowania osobnicze, interakcje, sposób poruszania i żywienia, a nawet analizujemy ich odchody. Staramy się też dać im jak najwięcej spokoju i swobody, dlatego mieszkają na zapleczu, gdzie kontakt mają tylko z wybranymi pracownikami. Uważam, że to wszystko leży u podstaw naszego sukcesu – tłumaczy prezes zoo Radosław Ratajszczak.
Pracownicy zoo podejrzewają, że nowy osobnik to samiec, jednak potwierdzą to dopiero wtedy, kiedy bardziej się usamodzielni. Kiedy zostanie określona jego płeć i osiągnie dojrzałość, zostanie przekazany do innego ogrodu zoologicznego, by tam rozwijać hodowlę zachowawczą.
- Obecnie obserwujemy, jak przemieszcza się po gałęziach na wybiegu i próbuje podkradać jedzenie matce, ale wciąż jej nie odstępuje i w chwilach niepewności błyskawicznie wskakuje do torby. Na razie na dietę małego kuskusa składa się głównie mleko matki, ale już próbuje podjadać "dorosłe" przekąski czyli liście – opowiadał kierownik działu małych ssaków Andrzej Miozga.
Sukcesy wrocławskiego ogrodu
Kuskusy w naturze żyją wyłącznie na wyspie Celebes w Indonezji. Do Wrocławia przyjechały wiosną 2016 r. z indonezyjskiego centrum rehabilitacji zwierząt. Tam zaś trafiły jako zwierzęta odebrane przemytnikom, które nie mogły już wrócić do natury. Pierwszy maluch pojawił się we Wrocławiu w marcu 2017 r.
Obecnie w pięciu ogrodach zoologicznych na świecie: w Batu na wyspie Jawa, w Brugelette w Belgii, w Ústí nad Labem w Czechach, w Memphis w USA oraz we Wrocławiu, mieszka zaledwie 14 osobników. W większości nie są dostępne dla zwiedzających. Rzeczniczka zoo podkreśliła, że pozostałe ogrody korzystają z doświadczenia wrocławian, którzy udostępniają wszelkie informacje w ramach światowego i europejskiego stowarzyszenia.
Jak zwrócił uwagę prezes zoo, kuskus niedźwiedzi to gatunek, o którym niewiele wiadomo i by go skutecznie chronić w naturze, potrzebne są podstawowe informacje o jego biologii.
- Dlatego nasza hodowla jest taka ważna, bo je dostarcza. Na przykład dzięki nam świat poznał powolne tempo rozwoju młodych, co ma ogromne znaczenie dla przetrwania tego gatunku w naturze. Wciąż wiele jest do odkrycia. Dlatego aplikowaliśmy do EAZA, aby objąć kuskusa Europejskim Programem Hodowli w ogrodach zoologicznych. Udało się i będziemy go koordynować – powiedział Ratajszczak.
Źródło: PAP/TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: Zoo Wrocław