Ponad 2,6 promila alkoholu w organizmie miał 34-letni mieszkaniec Wrocławia. Mężczyzna w tym stanie "opiekował się" swoim trzyletnim synem. Tymczasem, dziecko biegało tuż obok ruchliwej jezdni. Ten widok zaniepokoił jednego z kierowców. Pijany ojciec został zatrzymany.
Jeden z kierowców przejeżdżając przez centrum Wrocławia zauważył małego chłopca, który biegał przy ruchliwej jezdni. Na pobliskiej ławce siedział pijany mężczyzna. Kierowca o sytuacji powiadomił policję. Wtedy okazało się, że siedzący na ławce mężczyzna to ojciec trzyletniego chłopca. OGLĄDAJ TELEWIZJĘ NA ŻYWO W TVN24 GO >>>
Ponad 2,6 promila alkoholu w organizmie
- Badanie alkomatem wykazało, że 34-latek miał ponad 2,6 promila alkoholu w organizmie. Z uwagi na bezpieczeństwo dziecka przekazano je pod opiekę matki - przekazuje Łukasz Dutkowiak, rzecznik wrocławskiej policji. I dodaje, że jeśli okaże się, że 34-latek swoim zachowaniem naraził syna na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia to grozić mu może do pięciu lat więzienia. Zdaniem Dutkowiaka dzięki reakcji kierowcy, który zauważył bawiącego się przy jezdni trzylatka i szybkiej reakcji policjantów, nie doszło do tragedii.
Źródło: policja Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: shutterstock