Saperzy zakończyli akcję usuwania niewybuchu z czasów II wojny światowej, który znaleźli w piątek robotnicy na placu budowy przy ul. Braniborskiej we Wrocławiu. Mieszkańcy budynków w promieniu 400 metrów od znaleziska na czas pracy saperów musieli opuścić swoje domy.
Jak powiedział w sobotę rzecznik Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu Łukasz Dutkowiak, ewakuowani zostali mieszkańcy z budynków mieszkalnych i lokali usługowych.
Ewakuowano blisko trzy tysiące osób, a przeniesienie ich w bezpieczne miejsce i usunięcie niewybuchu trwało niemal cztery godziny. Obecnie ruch na terenie objętym ewakuacją został przywrócony.
Przygotowali autobusy
Ewakuacją objęci zostali mieszkańcy nieruchomości w promieniu 400 metrów na obszarze ograniczonym ulicami od zachodu: Litomską, placem Strzegomskim, Smolecką, od północy: Kruszwicką, od wschodu: Szczepińską, Nabycińską, a od południa: Robotniczą.
Miejskie Centrum Zarządzania Kryzysowego przygotowało autobusy, którymi wrocławianie byli przewożeni w bezpieczne miejsce.
Jak powiedział Dutkowiak, niewybuch został podjęty przez saperów i jest teraz transportowany na poligon. - Ewakuacja mieszkańców oraz akcja saperska przebiegły bez komplikacji - powiedział policjant.
Autor: wini/gp / Źródło: PAP