Tragiczny wypadek na ściance wspinaczkowej. Prokuratura umorzyła śledztwo

Tragiczny wypadek na ściance wspinaczkowej we Wrocławiu
Do tragedii doszło we Wrocławiu (woj. dolnośląskie)
Źródło: Google Earth
Tragiczny wypadek podczas wspinaczki na ściance zakończył się śmiercią 38-letniego Roberta F. Śledczy ustalili, że przyczyną zdarzenia był błąd popełniony przez samego poszkodowanego. Prokuratura umorzyła postępowanie, nie dopatrując się udziału osób trzecich ani naruszenia przepisów.

Prokurator Prokuratury Rejonowej dla Wrocławia - Fabryczna umorzył postępowanie w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci Roberta F. Do tragedii doszło 10 grudnia 2024 roku na jednej ze ścianek wspinaczkowych we Wrocławiu.

- Robert F. podczas uprawiania wspinaczki po ściance nagle odpadł od ściany i upadł na podłoże z wysokości około 10-12 metrów. Robert F. stracił przytomność, a po pewnym czasie przestał oddychać. Mimo podjętych działań ratowniczych nastąpił jego zgon - poinformowała Karolina Stocka-Mycek, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu.

Z oględzin lekarzy i sekcji zwłok wynika, że Robert F. zmarł na skutek poważnych obrażeń wielu narządów.

Błąd przy wpinaniu karabinka

Według opinii biegłych z zakresu wspinaczki i BHP, do wypadku doszło najprawdopodobniej dlatego, że Robert F. błędnie przypiął karabinek z systemu asekuracyjnego do linki treningowej zamiast do uprzęży.

Biegły stwierdził, że asekuracyjne urządzenie samohamowne było sprawne oraz posiadało odpowiedni certyfikat i ważny przegląd okresowy. Nie stwierdzono nieprawidłowości w regulaminie obiektu i w czynnościach podejmowanych przez jego pracowników w dniu zdarzenia.

Śledztwo umorzone

- W związku z powyższym prokurator uznał, że brak jest znamion czynu zabronionego z artykułu 155 Kodeksu karnego. Do śmierci Roberta F. nie przyczyniły się osoby trzecie. Postanowienie o umorzeniu śledztwa nie jest prawomocne - wyjaśniła rzeczniczka prokuratury.

TVN24 HD
Dowiedz się więcej:

TVN24 HD

Czytaj także: