Nie jeden, a czterech zatrzymanych w związku z potrąceniem policjanta interweniującego we Wrocławiu. Na razie, jak informują śledczy, nikt nie usłyszał zarzutów. Sprawa jest analizowana, a zeznania zatrzymanych osób porównywane. Dopiero po tym możliwe będzie doprowadzenie ich do prokuratury.
Do zdarzenia doszło w czwartkowe popołudnie na terenie wrocławskiego Ołbina. Dwóch dzielnicowych zauważyło kierowcę, który swoją jazdą stwarzał zagrożenie dla innych zmotoryzowanych, ale także dla pieszych. Funkcjonariusze chcieli zwrócić uwagę kierowcy. Gdy zbliżyli się do jego auta, mężczyzna z impetem ruszył w stronę jednego z mundurowych.
- W wyniku tego manewru policjant został potrącony, a drugi z funkcjonariuszy oddał strzały ostrzegawcze - informuje starszy sierżant Dariusz Rajski z biura prasowego wrocławskiej policji.
Jedna z okolicznych mieszkanek relacjonowała: - Słyszałam trzy strzały, jeden za drugim, jakby kapiszony. Za chwilę przyjechały dwie karetki i policja była.
Podejrzewany był wcześniej karany
Potrącony dzielnicowy trafił do szpitala. Agresywny kierowca uciekł z miejsca zdarzenia. Po kilku godzinach mundurowym udało się namierzyć auto, którym poruszał się mężczyzna. On sam został zatrzymany w piątkowy poranek.
Wówczas policja informowała tylko o jednej zatrzymanej osobie: 21-latku podejrzewanym o potrącenie dzielnicowego. Wiadomo, że mężczyzna był wcześniej karany. Niedawno opuścił więzienne mury. Jak informują policjanci, odsiadywał karę za przestępstwa przeciwko mieniu.
Nie jeden, a czterech
Teraz okazuje się, że zatrzymanych w związku z potrąceniem funkcjonariusza jest więcej.
- Łącznie zatrzymaliśmy aż cztery osoby. Są one w naszej dyspozycji, wykonywane są z nimi czynności procesowe - informuje Rajski. I dodaje, że z niektórzy zatrzymani przebywają w policyjnym areszcie. Pozostali są przesłuchiwani.
- Materiału dowodowego jest dużo. Musi on zostać zebrany, a zeznania tych osób muszą zostać ze sobą porównane. Następnie cały materiał zostanie przekazany do oceny prokuratury - podkreśla policjant.
Pytanie o motywy
Na razie nie wiadomo, jaki był udział w sprawie poszczególnych zatrzymanych osób. - Mają one z nią związek bądź posiadają ważne informacje na temat okoliczności tego zdarzenia - przyznaje Rajski.
Wciąż nie wiadomo także, co kierowało podejrzewanym o potrącenie dzielnicowego. - Nie chcemy się silić na hipotezy. Poczekajmy na wyniki prac śledczych - apeluje przedstawiciel wrocławskiej policji. Z informacji przekazanych przez policję i prokuraturę wynika, że ewentualne zarzuty w tej sprawie mogą zostać postawione dopiero w niedzielę.
Ranny funkcjonariusz opuścił już szpital. Ze zdarzenia wyszedł z potłuczeniami.
Do potrącenia policjanta doszło na terenie wrocławskiego Ołbina:
Autor: tam/pm/kwoj / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: KMP Wrocław