Pies zjadł podczas spaceru kawałki kiełbasy rozrzucone wzdłuż drogi. Okazało się, że były nafaszerowane gwoździami. Lekarz weterynarii wyjął mu z żołądka aż 12 gwoździ.
W czwartek, 27 lutego w godzinach wieczornych pies zjadł poczas speceru kawałki kiełbasy rozrzucone wzdłuż drogi i szybko zachorował.
- Pies trafił do nas późnym wieczorem. Właściciel przyniósł do nas również fragmenty kiełbasy, w którą były wbite gwoździe. Lekarz dyżurujący wykonał zdjęcie rentgenowskie. Zauważył aż 12 ciał obcych w postaci gwoździ. Wezwano mnie, jako chirurga do tego zabiegu. Udało się to na szczęście usunąć poprzez gastroskopię, czyli włożenie endoskopu przez jamę ustną do żołądka i dzięki optyce zlokalizować te gwoździe. Dwa były wbite w błonę śluzową, ale na szczęście bez perforacji ściany żołądka - poinformowała Alicja Wajdy, lekarz weterynarii z Kliniki Weterynaryjnej dr n. wet. Dariusz Niedzielski Wrocław.
Dzięki szybkiej reakcji właściciela psa udało się uratować. Dodatkowo właściciel zebrał z ulicy wszystkie gwoździe, żeby uratować inne zwierzęta.
"Dobrze, że właściciel psa szybko się zorientował i zebrał resztki, które jak się okazało nafaszerowane były gwoździami. W takich przypadkach liczy się czas i tylko szybka pomoc nocna załogi kliniki spowodowała, że 5 godzin walki przy stole operacyjnym zakończyło się sukcesem. 12 gwoździ wyciągniętych z żołądka, a psiak dochodzi do siebie już w swoim domku" - przekazało stowarzyszenie 4 ŁAPY Wrocławia.
Sprawa zostanie zgłoszona na policję
Stowarzyszenie wraz z właścicielem psa zamierza złożyć zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa na policji.
"Zgodnie z artykułem 35 Ustawy o ochronie zwierząt, osoba, która dopuszcza się znęcania się nad zwierzętami, może zostać skazana na karę pozbawienia wolności do lat trzech. W przypadku szczególnego okrucieństwa , a tutaj to właśnie ma miejsce, kara ta może wzrosnąć do pięciu lat" - podaje stowarzyszenie.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Klinika Weterynaryjna dr n. wet. Dariusz Niedzielski Wrocław