Broń prawdziwa lecz pole bitwy wirtualne. Tomasz Kanik, reporter TVN24, sprawdzał jak ćwiczą przyszli oficerowie. Wszystko w ramach Dolnośląskiego Festiwalu Nauki.
Choć pole bitwy nie jest prawdziwe, to warunki panują realistyczne . Jest zmienna pogoda, pora dnia, a nawet roku. Na wirtualnym poligonie żołnierze z okopów ćwiczą strzelanie.
- Broń jest pozbawiona cech bojowych - wyjaśniał na antenie TVN24 dowódca grupy. - Nie strzelamy prawdziwymi kulami, tylko laserem - dodaje.
Plac apelowy w Wyższej Szkole Oficerskiej Wojsk Lądowych w sobotę także na chwilę zamienił się w miejsce ćwiczeń.
- Widzimy jak pojazd cywilny jest atakowany, na pomoc ruszyły siły szybkiego reagowania - komentował jeden z dowódców z WSO. - Żołnierzom udało się ewakuować ostrzelaną osobę. Wszystko dobrze się skończyło dzięki odpowiedniemu wyszkoleniu - dodał.
5 cegłówek jedną ręką
- Już niedługo nasi uczniowie będą mieli stopień oficera. Absolwenci zasilą jednostki Wojska Polskiego - wyjaśnia wykładowca z WSO. Będą na pierwszych stanowiskach dowódców plutonów - dodaje.
Oprócz pokazów broni i pojazdów bojowych, największą atrakcją była prezentacja wyszkolenia taktycznego. Swoje umiejętności zaprezentowali absolwenci trzeciego i czwartego roku. Pokazali bezpośrednią walkę wręcz, na noże, sztylety i łopatki. Jeden z przyszłych oficerów, za pomocą jednego ciosu, złamał 5 cegłówek na raz.
1/4 kobiet
Uroczyste wzmocnienie armii, czyli złożenie przysięgi żołnierskiej, to dopiero początek na drodze nowych podchorążych. Czekają ich lata ćwiczeń, szkoleń i godziny spędzone w koszarach. Nie straszne to jednak przyszłym oficerom. Wśród 222 nowych kadetów Wyższej Szkoły Oficerskiej aż 25 proc. to płeć piękna.
- Żołnierz przede wszystkim musi być profesjonalnie wyszkolony i wykształcony - zapewnia dowódca. - Nie ma rozróżnienia: kobieta lub mężczyzna. Jest żołnierz - dodaje.
Autor: balu/mz / Źródło: TVN 24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: TVN24