Od sierpnia na wrocławskich osiedlach nieznani sprawcy przecinają kable na klatkach schodowych. Takich przypadków było już ponad 500. Dla firm dostarczających internet oznacza to ogromne straty, dla użytkowników - brak telewizji, internetu i dostępu do telefonu. Policja zatrzymała dwóch podejrzanych.
Problemy mieszkańców wrocławskich Krzyków i dzielnicy Fabryczna rozpoczęły się w wakacje. Od tego czasu dostawcy usług kilka razy dziennie dostają zgłoszenie o zepsutej sieci. Nikt nie przypuszczał, że szkody będą miały tak ogromne rozmiary.
- W skali kraju od sierpnia było tylko kilka takich wydarzeń. W samym Wrocławiu ponad 500! Dla nas to jest ogromny problem. Od początku istnienia firmy nie mieliśmy do czynienia z niszczeniem kabli na taką skalę - mówi Robert Bryk z firmy Dialog.
"Szybkie dwa cięcia" przyczyną kłopotów
Jak działają wandale? Wchodzą na klatki schodowe i niepostrzeżenie przecinają kable.
- Najpierw wyciągają miedziane kable z pionów telekomunikacyjnych, a później przecinają wiązki kilkudziesięciu kabli - opisuje Bryk. I dodaje, że zniszczenia dokonywane są najprawdopodobniej przy pomocy dużych nożyc. - To są dla nich szybkie dwa cięcia, a dla nas i mieszkańców oznaczają olbrzymie kłopoty - żali się mężczyzna.
Mieszkańcy: mamy swoje podejrzenia
Odcięci od mediów mieszkańcy nie ukrywają rozgoryczenia i spekulują na temat potencjalnych sprawców.
- Dziwne, że w jedną noc kable zostają pocięte, a na drugi dzień rozwieszane są reklamy innego dostawcy internetu - mówi pan Tadeusz, mieszkaniec bloku, w którym doszło do zniszczenia sieci. - Mamy swoje podejrzenia - dodaje pani Jolanta.
Kłopotliwa naprawa
Aby internet i telewizja wróciły do mieszkań nie wystarczy wymienić fragmentu zniszczonego kabla. - Tych kabli się nie łata. Musimy odtworzyć cały fragment, od węzła w piwnicy na każde piętro i później do abonenta. To nie działa tak jak w przypadku tradycyjnych kabli - tłumaczy Bryk. Dlatego naprawa awaria trwa zazwyczaj kilka dni.
Policyjne zatrzymania
Jak informują policjanci udało im się zatrzymać osoby podejrzane o kradzieże kabli teleinformatycznych.
- W ostatnim czasie zatrzymaliśmy osoby, którym udowodniono łącznie ponad 140 kradzieży tego typu przewodów - informuje podkom. Kamil Rynkiewicz z dolnośląskiej policji. I dodaje, że łup rabusiów był następnie opalany, tak by uzyskać z nich surowiec, który następnie mogli spieniężyć na skupie metali kolorowych.
Autor: tam/gp / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Wrocław