Prokuratura w Wałbrzychu (woj. dolnośląskie) wszczęła śledztwo w sprawie psychicznego i fizycznego znęcania się nad dziećmi z miejskiego żłobka. Jeden z rodziców nagrał opiekunki placówki, które miały w nieodpowiedni sposób odzywać się do dzieci, i poinformował o wszystkim władze miasta. Pracownice i dyrektorka żłobka straciły pracę, a prezydent złożył zawiadomienie do prokuratury.
Jak informuje "Gazeta Wyborcza", władze miasta, którym podlega placówka, zawiadomił jeden z rodziców, który nagrał, nieodpowiednie zachowanie wychowawczyń. Nagrania zgrał na dwie płyty CD i wykonał z nich stenogramy. Mają być dowodami na to, że dzieci były zastraszane i szarpane.
Czytaj też: "Przywiązywały do łóżeczek, zastraszały i zmuszały do spania". Opiekunki ze żłobka prawomocnie skazane
Trzy opiekunki i dyrektorka zwolnione
W wałbrzyskim urzędzie miasta odbyła się konferencja prasowa z udziałem wiceprezydenta Wałbrzycha, psychologa i przedstawiciela wydziału edukacji. Poinformowano na niej o zachowaniu trzech opiekunek pracujących w żłobku nr 6. Jak przekazano, kobiety miały dopuszczać się agresji słownej, w obecności dzieci używać wulgaryzmów, zachowywały się niestosownie. Urzędnicy poinformowali, że opiekunki oraz dyrektorka placówki zostały natychmiast odsunięte od pracy i zwolnione. Do żłobka wkroczył psycholog, a dzieciom i rodzicom została udzielona pomoc. O sprawie powiadomiona została prokuratura.
Prokuratura sprawdza, co działo się w żłobku
Sprawę prowadzi Prokuratura Rejonowa w Wałbrzychu. Postępowanie prowadzone jest w sprawie, a nie przeciwko komuś, a to oznacza, że - na tym etapie - nikt nie usłyszał zarzutów. Postępowanie dotyczy psychicznego i fizycznego znęcania się nad nieletnimi do lat trzech. Za ten czyn grozi do ośmiu lat pozbawienia wolności. - Zawiadomienie dotyczyło podejrzenia stosowania przemocy fizycznej i psychicznej. Zostało złożone przez prezydenta Wałbrzycha, który z kolei został poinformowany przez jednego z rodziców, którego dziecko uczęszczało do żłobka - poinformował Marcin Witkowski, szef Prokuratury Rejonowej w Wałbrzychu. I dodał: - W tym zawiadomieniu były także płyty, tam są nagrania, które mają dowodzić tego, że ta opieka była sprawowana w sposób nieprawidłowy i mogło dochodzić do popełnienia przestępstwa. W sprawie jeszcze nikogo nie przesłuchano.
Źródło: tvn24.pl, Gazeta Wyborcza Wałbrzych
Źródło zdjęcia głównego: Google Maps