Policja zatrzymała do kontroli samochód dostawczy, który ledwo co jechał obwodnicą Wałbrzycha. Auto było przeładowane o ponad dwie tony. To nie były jedyne wykroczenia kierowcy. W sumie 25-latek otrzymał pięć mandatów na kwotę ponad 6,5 tysiąca złotych oraz 17 punktów karnych.
W ubiegłą środę około godziny 10 na obwodnicy Wałbrzycha policjanci zauważyli jadący bardzo wolno samochód dostawczy, którego kierowca rozmawiał przez telefon komórkowy.
Załadowany pod sufit
Jak informuje w komunikacie kom. Marcin Świeży z wałbrzyskiej policji, ładunek znajdujący się w przestrzeni bagażowej auta nie był właściwie zabezpieczony, a sam samochód przeładowany. Kierowca na pace miał ponad 2 tony towaru więcej, niż wynosiła jego dopuszczalna ładowność, dlatego też nie był w stanie jechać z właściwą prędkością. Samochód uginał się pod naporem towaru umieszczonego na nim, policjanci zakazali kierowcy dalszej jazdy.
Nie był to jednak koniec problemów mężczyzny. 25-latek w trakcie jazdy miał również niewłaściwie zapięte pasy bezpieczeństwa. Wrocławianin otrzymał ostatecznie łącznie pięć mandatów na kwotę ponad 6,5 tysiąca złotych oraz 17 punktów karnych.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: KMP w Wałbrzychu