Prokuratorzy z Jeleniej Góry (woj. dolnośląskie) oskarżają 18-latka o zabicie pieszego, o rozbój przy użyciu niebezpiecznego narzędzia, przywłaszczenie dokumentów i sprowadzenie bezpośredniego niebezpieczeństwa w ruchu lądowym. W styczniu mężczyzna kawałkiem szkła sterroryzował właścicielkę auta, a skradzionym samochodem uciekał przed policją i przejechał przechodzącego przez przejście dla pieszych mężczyznę. Wojciechowi P. grozi dożywocie. Akt oskarżenia w tej sprawie trafił już do sądu.
28 stycznia 2016 roku Wojciech P. zauważył kobietę wsiadającą do auta zaparkowanego przy ul. Kilińskiego w Jeleniej Górze. - Wówczas otworzył przednie drzwi i wsiadł do środka. Przy użyciu kawałka szkła zmusił kobietę do oddania mu 110 złotych i zażądał, by ta wywiozła go z miasta. Kobieta posłuchała polecenia i ruszyła w stronę Zgorzelca - relacjonuje Violetta Niziołek z Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze. Po chwili zatrzymała samochód i uciekła. P. wsiadł za kierownicę i odjechał. A właścicielka auta o wszystkim powiadomiła policję.
"Nie próbował zapobiec temu co się stało"
Jeden z patroli zauważył pojazd, którym poruszał się 18-latek. Mężczyzna na widok policjantów zaczął uciekać. Z ustaleń śledczych wynika, że podczas ucieczki poruszał się z prędkością powyżej 100km/h.
- Dojeżdżając do skrzyżowania, pomimo włączonej czerwonej sygnalizacji świetlnej, wjechał na przejście dla pieszych i uderzył w przechodzącego mężczyznę. Ten zginął na miejscu - informuje prokurator. I dodaje: P. nie próbował zapobiec temu co się stało, nie zatrzymał się. Zamiast tego uciekał dalej. W jedną z ulic wjechał pod prąd, zajechał drogę autobusowi, a później zderzył się ze skodą. Wysiadł z samochodu i zaczął uciekać pieszo. To właśnie wtedy został zatrzymany przez funkcjonariuszy.
Oskarżony m.in. o zabójstwo
Podczas przeszukania w kieszeniach 18-latka znaleziono dowód osobisty obywatelki Niemiec i kartę bankomatową należącą do innej kobiety. - W oparciu o dokonane ustalenia i uzyskane opinie biegłych mężczyźnie przedstawiono zarzut zabójstwa pieszego, sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym zagrażającej życiu i zdrowiu wielu osób, rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia, przywłaszczenie dokumentów - wyjaśnia Niziołek. I dodaje, że zarzuty dotyczyły też wcześniejszych przestępstw jakich dopuścił się P. na terenie Niemiec.
18-latek kilkakrotnie zmieniał swoje wyjaśnienia. Wciąż przebywa w areszcie śledczym. Biegli orzekli, że podczas popełnienia zarzucanego mu czynu był poczytalny. Teraz grozi mu dożywocie. Sprawę rozpozna jeleniogórski sąd.
Mężczyzna urządził sobie rajd ulicami Jeleniej Góry:
Autor: tam / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: portalik24.pl