Turysta z Wielkopolski zginął nad wodospadem Szklarki. Mężczyzna próbował zrobić zdjęcie z jak najlepszej perspektywy. Przeszedł przez barierki ochronne, po czym poślizgnął się na jednej ze skał i wpadł do wody. Mimo podjętej reanimacji nie udało się go uratować.
W niedzielne popołudnie 6-osobowa grupka turystów z Wielkopolski odwiedziła Szklarską Porębę. Jednym z punktów zwiedzania był wodospad Szklarki.
W miejscu wodospadu ustawione są barierki, a także znaki zakazujące przechodzenia na drugą stronę. Wytyczne te zignorował 26-letni mężczyzna.
Śmierć nad wodospadem
- Turysta w towarzystwie znajomych i rodziny chciał zrobić zdjęcie. Przeszedł przez barierkę ochronną, wszedł na najwyższą skałę wodospadu - mówi Edyta Bagrowska, oficer prasowy jeleniogórskiej policji.
Wtedy mężczyzna poślizgnął się i wpadając do wody, uderzył głową o kamień. Stracił przytomność. Na miejscu od razu podjęto akcję reanimacyjną, ale nie przyniosła ona skutku. 26-latek zginął na oczach swoich bliskich.
Na miejscu pracował prokurator. Ciało turysty zostało zabezpieczone do sekcji zwłok. Policja wyjaśnia wszystkie okoliczności tego zdarzenia.
Do zdarzenia doszło nad wodospadem Szklarki, niedaleko Szklarskiej Poręby:
Autor: ib/gp / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Wrocław