Szczur miał być łatwym celem dla głodnej kawki. Nie zamierzał jednak zginąć bez walki. Pogonił ptaka. Telefon wyciągnął i zaczął kręcić Arek Wojciechowski.
Przepychanki szczura i ptaka, w biały dzień, na chodniku, zauważył pasażer przejeżdżającego obok samochodu. Zafascynowany nagrał całą scenkę. - Jechałem przez Głogów (woj. dolnośląskie), patrzę, a tu szczur biega po chodniku, wyciągnąłem telefon i zacząłem kręcić – mówi nam „naczelny” portalu miedziowe.pl.
O to, co się zadziało na nagraniu zapytaliśmy profesora dr hab. Stanisława Ignatowicza z SGGW. Ten bez problemu zidentyfikował gryzonia.
- To szczur wędrowny „Rattus norvegicus”. Te osobniki są wszystkożerne. I jak my - są też drapieżnikami, więc polują na inne zwierzęta. W ciągu dnia pożywienia poszukują szczury głodne, słabe i stare. Nocą jest odwrotnie – wyjaśnia entomolog.
I dodaje: widać wyraźnie, że ten szczur jest „gorszego sortu”. Chyba ptak wyczuł, że to słaby osobnik, którego można dobić. Stąd spłoszony, nie odlatuje daleko – ocenia entomolog.
I gdy szczur ruszył do kontrataku ptak nie dał się sprowokować. – Zachowanie kawki z gatunku „Corvus monedula” jest naturalne, ptak nie szuka konfrontacji, woli zejść z drogi agresorowi – wyjaśnia Michał Dworak, właściciel strony ornitolog.warszawa.pl
Do zdarzenia doszło w Głogowie:
Autor: kss / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: miedziowe.tv