Sąd Rejonowy w Świdnicy (Dolnośląskie) skazał na pięć lat więzienia rodziców oskarżonych o fizyczne i psychiczne znęcanie się nad trójką dzieci. Dorośli bili je i zmuszali do wykonywania różnych prac.
Sprawa wyszła na jaw 20 grudnia 2021 roku, kiedy policja otrzymała zgłoszenie, że w jednym z mieszkań w Świdnicy rodzice opiekują się dziećmi będąc pod wypływem alkoholu. Na miejscu mundurowi zastali 39-letnią kobietę, która miała 2,5 promila alkoholu w organizmie. Jej również pijany mąż uciekł z mieszkania przed przyjazdem policji. W lokalu była też czwórka dzieci w wieku od roku do 15 lat. Policję powiadomił ich pełnoletni brat, do którego z kolei zadzwoniła 15-letnia siostra.
- Policjanci, nazwali to "mocną interwencją". Uznali, że coś w dzieciach pękło. Tuż przed świętami dzieci wolały opuścić swoje miejsce zamieszkania, aniżeli spędzić je z rodzicami - mówił wówczas w TVN24 Marek Rusin, szef Prokuratury Rejonowej w Świdnicy.
Najstarszy syn wspominał, że oni jako dzieci próbowali pomagać, przekonywać, a w końcu walczyć z rodzicami, aby odstawili butelkę. Starali się również interweniować drogą formalną - powiadamiając policję i miejski ośrodek pomocy społecznej - jednak służbom nie udało się nakryć małżeństwa na piciu. Nie było niepokojących sygnałów ze szkoły, ani założonej niebieskiej karty. Kiedy w końcu przed samymi świętami rodziców przyłapano na gorącym uczynku, sprawą zajęła się prokuratura.
Dzieci bite rękami, kablem, pogrzebaczem
Już w toku śledztwa policjanci ustalili, że rodzice od kilku lat nadużywali alkoholu. - Gdy wpadali w ciągi alkoholowe, znęcali się nad dziećmi znieważając je, zmuszając starsze do opieki na młodszymi lub do prac domowych. W przypadku odmowy dzieci były bite. W różny sposób - rękami, kablem, pogrzebaczem - mówił wówczas Marek Rusin.
Prokurator prowadząca sprawę postawiła rodzicom zarzuty fizycznego i psychicznego znęcania się nad trójką dzieci w wieku 15, 11 i 8 lat. Zarzucono też im narażenie dwójki najmłodszych dzieci na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia. - Dzieci te były pozostawiane bez opieki dorosłych po tym, jak rodzice pili alkohol - powiedział Rusin.
Kobieta i jej mąż nie przyznali się do zarzucanych im czynów. Po tym zostali tymczasowo aresztowani na trzy miesiące. Dzieci trafiły wówczas pod opiekę pełnoletniego brata, który powiadomił policję o sytuacji swojego rodzeństwa.
Wyrok - pięć lat więzienia
Proces Sebastiana Z. i Agnieszki Z. ruszył w maju 2022 roku. Z uwagi na delikatny charakter sprawy jego przebieg został utajniony.
23 stycznia Sąd Rejonowy w Świdnicy skazał małżeństwo na pięć lat więzienia za znęcanie się nad osobą nieporadną z uwagi na wiek, narażenie dzieci na niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia. - Sąd w zakresie wyroku uwzględnił nasze wnioski. Wyrok jest surowy, ale sprawiedliwy - powiedział prokurator Marek Rusin. Wyrok jest nieprawomocny.
Przed sądem rodzinnym toczy się jeszcze postępowanie o pozbawienie rodziców praw rodzicielskich.
Źródło: PAP/tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Maciej Siemaszko/TVN24