Śledczy wyjaśniają sprawę kradzieży artykułów higienicznych z jednej z dużych międzynarodowych fabryk działających w Świdnicy (województwo dolnośląskie). Jej trzech pracowników miało - zdaniem śledczych - ukraść produkty warte co najmniej milion złotych. Mężczyźni trafili do aresztu. Jak informuje prokuratura, to może nie być koniec zatrzymań.
- Otrzymaliśmy zawiadomienie, że na terenie jednej z fabryk dochodziło do kradzieży. W oparciu o tę informację wykonaliśmy szereg czynności i wszczęliśmy śledztwo - mówi nam Marek Rusin, szef Prokuratury Rejonowej w Świdnicy. I dodaje, że w sprawie zatrzymano trzech mężczyzn, pracowników fabryki międzynarodowego producenta między innymi past do zębów.
"W działanie grupy może być zamieszanych więcej osób"
Zatrzymani usłyszeli zarzuty. - Pierwszy z nich to zarzut udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, która w sposób systematyczny, podstępny i zorganizowany zajmowała się kradzieżą artykułów chemicznych. Drugi to kradzież mienia o wielkiej wartości w kwocie powyżej miliona złotych - przekazuje prokurator.
Wiadomo, że podejrzani pracownicy złożyli wyjaśnienia. Nie wiadomo jednak, czy przyznali się do stawianych ich zarzutów. Śledczy bowiem na tym etapie nie chcą ujawniać treści wyjaśnień mężczyzn. Wszystko dlatego, że sprawa jest rozwojowa. - W działanie grupy może być zamieszanych więcej osób - wyjaśnia Rusin.
Jak zdradza prokurator, z dotychczasowych ustaleń wynika, że kradzieże trwały od kilku lat. Podejrzanym grozi do 10 lat więzienia. Mężczyźni - na wniosek prokuratury - zostali aresztowani na trzy miesiące.
Paser zatrzymany na Śląsku
Tymczasem policjanci z Kłobucka (województwo śląskie) wyjaśniają okoliczności działania 29-letniego mężczyzny, którego zatrzymali na podstawie informacji przekazanej przez jedną z warszawskich firm detektywistycznych. - Ze zgłoszenia wynikało, że drogami powiatu kłobuckiego przejeżdża pojazd dostawczy, którego kierowca ma na pace towar pochodzący z przestępstwa. Samochód został zatrzymany do kontroli - informuje Joanna Wiącek-Głowacz z policji w Kłobucku.
Mężczyzna przewoził między innymi pasty do zębów i płyny do płukania ust, które wcześniej zostały skradzione z działającej w Świdnicy fabryki. 29-latek - jak twierdzą śledczy - miał nabywać je od marca tego roku. Usłyszał zarzut paserstwa artykułów chemicznych o wartości ponad 307 tysięcy złotych. Wobec mieszkańca powiatu częstochowskiego prokuratura zastosowała policyjny dozór i poręczenie majątkowe. Mężczyźnie grozi teraz do 10 lat pozbawienia wolności.
Źródło: TVN24 Wrocław, śląska policja
Źródło zdjęcia głównego: śląska policja