"Świątynia komercji" sprzed 109 lat. Historia wrocławskiego "Feniksa"

Dom handlowy braci Barasch w 1905 rokuWratislaviae Amici

Dom handlowy braci Barasch był największym i najbardziej ekskluzywnym ze wszystkich wrocławskich sklepów. Klientów witał półkami uginającymi się od towarów i restauracją na czterystu gości. Tutaj też działały najstarsze w mieście ruchome schody, a po wojnie powstał pierwszy spółdzielczy dom towarowy.

Dom handlowy braci Barasch został otwarty z wielką pompą w 1904 roku. Na otwarcie bracia zamówili specjalny operowy spektakl i zaprosili na niego sześciuset gości. Lokalizacja dodawała sklepowi splendoru, bo Baraschowie wykupili działkę prestiżową – naprzeciwko Ratusza i w pobliżu kościoła św. Marii Magdaleny.

- To był piękny secesyjny budynek – wspomina Jerzy Kraśniewski, prezes Społem PSS "Feniks".

Nie był to pierwszy sklep braci Artura i Georga Baraschów. - Udziałowcy mieli wiele domów towarowych na terenie całych Niemiec, ale ten wrocławski miał być zwieńczeniem ich handlowego imperium – dodaje.

Błyskawiczna budowa

Ten największy wtedy wrocławski dom towarowy piął się w górę przez dwa lata. – Dziś taki budynek nie mógłby powstać w tym tempie – uważa Kraśniewski.

Przy budowie wykorzystano najnowocześniejsze technologie. Od strony Kurzego Targu stanęły nowatorskie na skalę europejską szklane ściany, uruchomiono windy, system oddymiania i wentylacji.

Dom towarowy pokrył zielony dach, na którym ustawiono podświetlany, niebieski globus. 6,5-metrowa stalowa konstrukcja wspierana była przez cztery sfinksy. Na powierzchni kuli mieniły się w słońcu pozłacane kontury kontynentów. Wznoszący się nad Rynkiem globus miał podkreślać potęgę domu handlowego i jego właścicieli.

- Krążą legendy o tym, że kula widoczna była aż ze Śnieżki. Oczywiście to nieprawda. Jednak dało się ją zauważyć z różnych punktów miasta – twierdzi Kraśniewski.

„Świątynia komercji” z lustrzanymi ścianami

Dom handlowy braci Barasch był sklepem dla bardzo zamożnej klienteli, stąd jego luksusowy wystrój. Na klientach największe wrażenie miały robić właśnie wnętrza: lustrzane ściany, sztukaterie, obrazy, drewniane parkiety i wystawy pełne towarów.

- Wnętrza pełne przepychu miały podkreślać ekskluzywność tego miejsca – dodaje Kraśniewski.

Pewnie z tych powodów sklep braci Barasch określany był przez ówczesną prasę mianem „świątyni komercji” i „pałacu towarów”.

Na parterze znajdowały się stoiska z ubraniami i galanterią oraz ogród zimowy. Na piętrach pierwszym i drugim oprócz ubrań sprzedawano złoto, dywany i zegary. Na trzecim znajdowały się produkty spożywcze i wyposażenie wnętrz. Tutaj i piętro wyżej działała restauracja na czterysta osób. Na czwartym piętrze oprócz restauracji mieścił się sklep z zabawkami i biura. Wyżej magazynowano towary.

- Dom towarowy pełnił wiele funkcji, bo w tym czasie nie chodziło wyłącznie o handel – podkreśla Kraśniewski.

Dziś jak przed wojną

Do lat 20. XX wieku, czyli do rozpoczęcia światowego kryzysu ekonomicznego, interes Baraschów funkcjonował bardzo dobrze. - Jednak czasy wielkiego kryzysu i otwarcie konkurencyjnych domów handlowych wymusiły zmiany – opowiada prezes "Feniksa".

W 1929 roku właściciele zdecydowali się na przebudowę budynku. Wszystko to, by sprostać zmieniającej się modzie. Tym razem postawiono na modernizm. Okazało się też, że zastosowane wcześniej rozwiązania nie sprawdzają się: przeszklone witryny przy dużym nasłonecznieniu sprawiały, że w sklepie nie można było wytrzymać. Zlikwidowano wejścia od strony Kurzego Targu, przebudowano klatki schodowe, zamontowano dodatkowe windy i zmieniono układ pomieszczeń.

Przebudowa z lat 30. nadała budynkowi dzisiejszego kształtu. Podczas remontu zamontowano też ruchome schody, które woziły klientów z parteru na piętro. Jeszcze długo po wojnie były to jedyne takie schody we Wrocławiu.

- Działały tu do lat 70. Z racji swojego wieku skrzypiały i zgrzytały, ale były olbrzymią atrakcją. Szczególnie dla dzieci – wspomina Kraśniewski, który sam jako dziecko nimi jeździł.

Gdzie podziała się kula?

Właśnie w trakcie prac remontowych z dachu zniknęła olbrzymia kula. Gazety donosiły, że globus został uszkodzony przez uderzenie pioruna. W rzeczywistości przyczyna mogła być bardziej prozaiczna.

- Prawdopodobnie kulę zdemontowano ze względów praktycznych. Jej utrzymanie i konserwacja były drogie i niebezpieczne. Niezaprzeczalnie ozdoba była efektowna, ale musiała sprawiać problemy skoro zdecydowano się na jej usunięcie – uważa Kraśniewski.

Bracia pozbawieni majątku

Budynek utracił swój secesyjny charakter, ale handel nadal rozwijał się prężnie. Baraschom nie przeszkadzało nawet to, że ich dzieło straciło miano największego we Wrocławiu. Wszystko przez dom towarowy Wertheim czyli dzisiejszą Renomę. Po dojściu hitlerowców do władzy rozpoczęły się represje wobec Żydów, także bogatych kupców żydowskiego pochodzenia, jakimi byli bracia Baraschowie. Właściciele sklepu zostali wywłaszczeni i opuścili Niemcy.

Sklep jednak działał dalej, nawet w trakcie wojny. - Tylko w trakcie oblężenia miasta dom towarowy przestał działać – przypomina Kraśniewski.

Właściwie w niezmienionym kształcie budynek przetrwał wojnę. Nieznacznie zniszczony został dach, ale szybko go naprawiono.

- Po wojnie kilka podwrocławskich stodół użyczyło dachówek do załatania dachu. Remont zdążyła wykonać jeszcze ekipa niemieckich dekarzy – opowiada Kraśniewski.

Pierwszy w stolicy Dolnego Śląska

7 sierpnia 1946 roku władze zdecydowały o przekazaniu budynku, po dawnym sklepie braci Barasch, Powszechnej Spółdzielni Spożywców. Był to pierwszy spółdzielczy dom handlowy, który zaczął działać w powojennym Wrocławiu. Na sześciu piętrach, oprócz sklepów, funkcjonowały biura i przychodnia lekarska. Na najwyższych kondygnacjach stworzono magazyny.

Wewnątrz niewiele się zmieniło: windami wciąż dowodzili windziarze, pozostały poniemieckie meble wystawowe i drewniane przedwojenne podłogi, które konserwowano ropą. - Dla mnie jako dziecka było tam wtedy ciemno i ponuro – wspomina Kraśniewski.

Feniks z konkursu

Sytuację zmienił remont przeprowadzony na początku lat 60. Dzięki niemu budynek zyskał centralną wentylację, klimatyzację, nowe stropy i oświetlenie.

- Remont był kapitalny, ale na zewnątrz nic się nie zmieniło – podkreśla Kraśniewski.

Sklep nie był już tak elitarny jak na początku XX wieku. Po materiały, dywany i garmażerkę przychodziły tłumy wrocławian.

W 1965 roku rozpisano konkurs na nazwę domu handlowego. Zaproponowano nazwę "Feniks" i ta spodobała się najbardziej. Wtedy też pojawił się projekt czerwonego neonu, który szybko zawisł na froncie budynku. Dziś po neonie nie ma śladu, ale ma wrócić na swoje miejsce. - Teraz opracowujemy neon taki jak z dawnych lat, ale wykonany w nowoczesnej technologii – zapowiada prezes.

Remont trwa, kula w zawieszeniu

Od 2002 roku w "Feniksie" wciąż trwa remont. Właśnie kończy się ostatni etap prac, czyli remont parteru. Dom towarowy ma przypominać sklep sprzed stu dziewięciu lat. Ma być więcej światła, a na swoje miejsce może powróci globus.

- Chcielibyśmy powrotu kuli. Wszystko jest gotowe, ale brakuje decyzji urzędniczej. Nie wszystkim podoba się nowoczesne wizja tego ozdobnika i stąd kontrowersje – twierdzi Kraśniewski.

ZOBACZ WIĘCEJ ZDJĘĆ NA STRONIE WRATISLAVIAE AMICI

Autor: Tamara Barriga/par / Źródło: TVN24 Wrocław

Źródło zdjęcia głównego: Wratislaviae Amici

Pozostałe wiadomości

Służby monitorują stan rzeki Bóbr w Żaganiu. Wojewoda lubuski poinformował rano, że przez miasto przechodzi właśnie fala kulminacyjna. Na razie woda pojawiła się na czterech ulicach, a siedem kolejnych jest zagrożonych. Mieszkańcy zabezpieczają swoje posesje workami z piaskiem. Za to w Szprotawie sytuacja powoli się stabilizuje. Poziom wody spada. Udało się też obronić punkt uzdatniania wody.

"Woda z Bobru występuje. Może jeszcze dojść do zalewania". Fala dotarła do Żagania

"Woda z Bobru występuje. Może jeszcze dojść do zalewania". Fala dotarła do Żagania

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24

Środa to kolejny dzień zmagań ze skutkami powodzi. Reporter TVN24 Paweł Popkowski jest w miejscowości Żelazno w powiecie kłodzkim (woj. dolnośląskie), która została zniszczona przez wodę. Stworzyła ona ogromną wyrwę w jezdni drogi krajowej nr 33 - relacjonował. Pokazał "istnie pobojowisko" na jednej z posesji. IMGW przekazało rano, że Nowogród Bobrzański nad rzeką Bóbr może być w niebezpieczeństwie. Około południa ma tam nastąpić kulminacja wody w rzece. Nadal podnoszą się też stany wody pod Wrocławiem - w punktach pomiarowych Brzeg, Oława i Trestno. W sumie stany alarmowe przekroczone są na ponad 60 stacjach pomiarowych, a stany ostrzegawcze na 35. Większość z nich dotyczy dorzecza Odry.

Powódź w Polsce. Ogromna wyrwa w drodze krajowej

Powódź w Polsce. Ogromna wyrwa w drodze krajowej

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, TVN24., PAP

"Punktem krytycznym" na powodziowej mapie w dalszym ciągu jest Oława. Tam prognozowany jest jeszcze wzrost poziomu wody o około 10-20 cm i będzie się on utrzymywał się około dwóch dni. Na ten moment bezpieczny wydaje się być Wrocław, ale tam jest ryzyko cofek na mniejszych rzekach. Na skutek uszkodzeń wywołanych powodzią nieprzejezdne w środę rano pozostają cztery odcinki linii kolejowych, a sieć dróg krajowych jest nieprzejezdna w pięciu miejscach.

Sytuacja powodziowa, "punktem krytycznym" w dalszym ciągu jest Oława

Sytuacja powodziowa, "punktem krytycznym" w dalszym ciągu jest Oława

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Powódź w Polsce trwa. Mamy dwie linie wysiłku. Po pierwsze zabezpieczenie, uszczelnianie wałów, a po drugie działania tam, gdzie woda schodzi - wyjaśniał Cezary Tomczyk, wiceminister obrony narodowej. Stwierdził, że najbliższe 48 godzin "to będą godziny krytyczne" dla Wrocławia i Opola. Dodał, że tam, gdzie zeszła już woda, w ciągu 24 godzin będzie działało w terenie około 12-13 tysięcy żołnierzy. Dodał, że w Nysie zaczął funkcjonować szpital polowy.

Wiceszef MON: krytyczne 48 godzin dla Wrocławia i Opola

Wiceszef MON: krytyczne 48 godzin dla Wrocławia i Opola

Źródło:
TVN24

Sytuację na zalanych terenach monitorują drony Bayraktar. Odbywa się to w godzinach 9-21 - przekazał Dowódca Generalny Rodzajów Sił Zbrojnych generał Marek Sokołowski. Działania podejmowane przez wojsko w związku z powodzią nie zakłócają operacji ochrony granicy polsko-białoruskiej - zapewnił.

Wojskowe drony Bayraktar latają nad zalanymi terenami w Polsce

Wojskowe drony Bayraktar latają nad zalanymi terenami w Polsce

Źródło:
PAP

- W razie potrzeby rząd wprowadzi ceny urzędowe na niektóre produkty pierwszej potrzeby - poinformował w sodę szef rządu Donald Tusk. Jak przypomniał, są narzędzia prawne związane ze stanami nadzwyczajnymi, które to umożliwiają.

Rząd może wprowadzić narzędzia do kontroli cen na terenach powodziowych

Rząd może wprowadzić narzędzia do kontroli cen na terenach powodziowych

Źródło:
tvn24.pl

"Noc i brak prądu nie są waszymi sprzymierzeńcami i nie dadzą wam żadnej przewagi. Widzimy wszystko!" - ostrzegł szabrowników Sztab Generalny Wojska Polskiego, informując w nocy z wtorku na środę o intensywnych działaniach patroli wyposażonych w noktowizję i termowizję na terenach dotkniętych powodzią.

"Nie ma żywych, których nie wykryje termowizja". Komunikat wojska w środku nocy

"Nie ma żywych, których nie wykryje termowizja". Komunikat wojska w środku nocy

Źródło:
PAP

Poziom wody w rzekach na południu i południowym zachodzie Polski pozostaje bardzo wysoki. Największe wzrosty w ostatnich godzinach zanotowano między innymi na Bobrze w Żaganiu (województwo lubuskie), gdzie stan alarmowy został przekroczony o 351 centymetrów, a także na Odrze w Brzegu (woj. opolskie) i Bystrzycy w Mietkowie (woj. dolnośląskie). Obowiązują ostrzeżenia hydrologiczne IMGW najwyższego stopnia.

Stany alarmowe na rzekach znacznie przekroczone. Mapa

Stany alarmowe na rzekach znacznie przekroczone. Mapa

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW, PAP

Powódź w Polsce trwa. Wrocław, Opole, Nysa, Kłodzko, Szprotawa, Oława - jesteśmy w tych miastach, by jak najlepiej relacjonować wydarzenia na południu kraju. Jeszcze więcej możemy pokazać dzięki naszym widzom. Skrzynka Kontakt24 jest pełna zdjęć i filmów z miejsc, gdzie zbliża się lub przeszła wielka woda. Materiał magazynu "Polska i Świat". Całe wydanie dostępne w TVN24 GO.

Powódź oczami reporterów Kontakt24

Powódź oczami reporterów Kontakt24

Źródło:
TVN24

Poszkodowani w wyniku powodzi, posiadający kredyt mieszkaniowy, będą mogli skorzystać z Funduszu Wsparcia Kredytobiorców. Pomoc będzie polegała na spłacie rat, przez okres 12 miesięcy, niezależnie od wysokości raty kredytowej - zapowiedział minister finansów Andrzej Domański w trakcie środowego posiedzenia sztabu kryzysowego.

Państwo spłaci 12 rat kredytu

Państwo spłaci 12 rat kredytu

Źródło:
TVN24

Tony składowanej rosyjskiej amunicji w pobliżu okupowanego Mariupola wyleciały w powietrze w wyniku akcji przeprowadzonej przez siły ukraińskie - podało dowództwo ukraińskiej marynarki wojennej. W środę w nocy Ukraińcy zaatakowali magazyn amunicji w obwodzie twerskim w Rosji.  

Tony rosyjskiej amunicji wyleciały w powietrze

Tony rosyjskiej amunicji wyleciały w powietrze

Źródło:
Ukraińska Prawda, NV, tvn24.pl, PAP

Libańska organizacja zbrojna Hezbollah obwiniła Izrael o wywołanie skoordynowanej eksplozji pagerów na terenie Libanu. We wtorek wybuchła masa takich urządzeń, zginęło co najmniej dziewięć osób, a ponad 2800 zostało rannych. Wśród ofiar są członkowie Hezbollahu. Fizyczne ataki na sprzęt elektroniczny są bardzo rzadkie, wymagają dużych zasobów i przygotowania - podaje brytyjski nadawca BBC, powołując się na ekspertów.

Eksplozje pagerów w całym Libanie. Nowe informacje

Eksplozje pagerów w całym Libanie. Nowe informacje

Źródło:
PAP

Warren Buffet, zaliczający się do grona najbogatszych ludzi na świecie, odesłał córkę do banku, gdy ta poprosiła go o pieniądze na remont kuchni. Ujawniono to w raporcie firmy Benzinga, zajmującej się publikowaniem informacji finansowych i rynkowych.

Multimiliarder w sprawie pożyczki zaproponował córce wizytę w banku

Multimiliarder w sprawie pożyczki zaproponował córce wizytę w banku

Źródło:
PAP

Bardzo trudna sytuacja powodziowa wystąpiła w Lewinie Brzeskim na Opolszczyźnie. Wojewoda opolski Monika Jurek poinformowała, że w związku z przelaniem się wody przez wał w Kantorowicach miasto "praktycznie w 90 procent powierzchni znalazło się pod wodą", a ta sięga nawet dwóch metrów. Trwa ewakuacja mieszkańców. Sytuację na miejscu relacjonował reporter "Faktów" TVN Wojciech Bojanowski. Z mieszkańcami rozmawiała też reporterka TVN24 Natalia Madejska.

To miasto "w 90 procentach" znalazło się pod wodą, ta sięga nawet dwóch metrów

To miasto "w 90 procentach" znalazło się pod wodą, ta sięga nawet dwóch metrów

Źródło:
TVN24, PAP

Służby monitorują stan rzeki Bóbr w Żaganiu. Wojewoda lubuski poinformował rano, że przez miasto przechodzi właśnie fala kulminacyjna. Na razie woda pojawiła się na czterech ulicach, a siedem kolejnych jest zagrożonych. Mieszkańcy zabezpieczają swoje posesje workami z piaskiem. Za to w Szprotawie sytuacja powoli się stabilizuje. Poziom wody spada. Udało się też obronić punkt uzdatniania wody.

"Woda z Bobru występuje. Może jeszcze dojść do zalewania". Fala dotarła do Żagania

"Woda z Bobru występuje. Może jeszcze dojść do zalewania". Fala dotarła do Żagania

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24

Sąd przychylił się do wniosku prokuratury i zastosował tymczasowy areszt wobec trzech zatrzymanych w sprawie śmiertelnego wypadku na Trasie Łazienkowskiej. Ostatni z podejrzanych - Łukasz Żak - jest poszukiwany. Prokuratura poinformowała o wystawieniu za nim listu gończego. W sprawę zamieszane są jeszcze inne osoby, które miały utrudniać postępowanie.

Karany za jazdę po pijanemu, oszustwa i narkotyki. List gończy za sprawcą wypadku na Trasie Łazienkowskiej

Karany za jazdę po pijanemu, oszustwa i narkotyki. List gończy za sprawcą wypadku na Trasie Łazienkowskiej

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

- Jeśli u nas będzie lepszy nastrój, to ludzi szlag trafi i trzeba ich zrozumieć, bo my nie jesteśmy od tego, żeby tutaj opowiadać, jak dobrze i sprawnie działamy, tylko żeby ludzie to odczuwali - powiedział w czasie posiedzenia sztabu kryzysowego premier Donald Tusk.

Tusk ostro do zebranych na sztabie: nie mogę już na to patrzeć

Tusk ostro do zebranych na sztabie: nie mogę już na to patrzeć

Źródło:
PAP, TVN24

Prawo i Sprawiedliwość znów uderza w rząd. Tym razem chodzi o powódź na południu Polski. Politycy PiS krytykują premiera Donalda Tuska, sugerując, że nie ostrzegał wystarczająco przed nadchodzącym żywiołem. Ponadto Mariusz Błaszczak krytykuje to, że nie powstało więcej zbiorników retencyjnych. Tymczasem to Marek Gróbarczyk, ówczesny minister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej, uznał w 2019 roku, że są "psu na budę".

PiS krytykuje rząd za brak zbiorników retencyjnych, ale to minister w ich rządzie uznał, że są "psu na budę"

PiS krytykuje rząd za brak zbiorników retencyjnych, ale to minister w ich rządzie uznał, że są "psu na budę"

Źródło:
Fakty TVN

Fundacja TVN rozpoczyna akcję pomocową dla zniszczonego przez powódź szpitala powiatowego w Nysie. Fundacja wesprze placówkę kwotą pół miliona złotych oraz uruchomi zbiórkę środków. Dodatkowo na ten cel zostaną przekazane wpływy ze specjalnego bloku reklamowego.

Fundacja TVN dla szpitala w Nysie. Zbiórka środków i specjalny blok reklamowy

Fundacja TVN dla szpitala w Nysie. Zbiórka środków i specjalny blok reklamowy

Źródło:
tvn24.pl

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej uspokaja: Warszawa nie jest zagrożona powodzią. Fala wezbraniowa na Wiśle dotrze do stolicy w piątek.

Kiedy fala wezbraniowa na Wiśle dotrze do Warszawy?

Kiedy fala wezbraniowa na Wiśle dotrze do Warszawy?

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Ktoś wykopał koparką przepust w wale przeciwpowodziowym w Jeleniej Górze Cieplicach (woj. dolnośląskie), przez co zalane zostały pobliskie ulice i tereny mieszkalne. Jak informuje prokuratura, która wszczęła śledztwo w tej sprawie, miało to najprawdopodobniej na celu przekierowanie wody, która gromadziła się na terenie jednego z ośrodków wypoczynkowych. Sprawcy grozi od roku do 10 lat więzienia.

Przerwanie wałów w Jeleniej Górze. Ktoś wykopał koparką przepust. Jest śledztwo 

Przerwanie wałów w Jeleniej Górze. Ktoś wykopał koparką przepust. Jest śledztwo 

Źródło:
tvn24.pl

Dramatyczne skutki powodzi w Lądku-Zdroju. Dziennikarz TVN24 Radomir Wit pokazał w mediach społecznościowych, jak wygląda jego rodzinny dom w tej miejscowości. "Przerażająca siła wody. Wymiotła wszystko. Dosłownie" - napisał.

Radomir Wit pokazał zniszczenia w swoim domu rodzinnym. "Przerażająca siła wody"

Radomir Wit pokazał zniszczenia w swoim domu rodzinnym. "Przerażająca siła wody"

Źródło:
tvn24.pl

Mieszkańcy południowej Polski zmagają się z powodziami i ich dramatycznymi skutkami. W całym kraju ruszyły setki zbiórek finansowych i rzeczowych. W akcję włączyły się największe organizacje pozarządowe, między innymi Polski Czerwony Krzyż, Caritas Polska, Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy, a także Fundacja TVN.

Zbiórki dla powodzian. Gdzie można wpłacać pieniądze?

Zbiórki dla powodzian. Gdzie można wpłacać pieniądze?

Źródło:
PAP

Mieszkańcy południowej Polski zmagają się z powodziami i ich dramatycznymi skutkami. Wiele miejscowości zostało zniszczonych. Woda nie oszczędziła infrastruktury, budynków użyteczności publicznej i domów mieszkalnych. Tysiące ludzi potrzebują pomocy. O tym, co jest teraz najbardziej niezbędne i jak skutecznie pomagać, mówiła w rozmowie z tvn24.pl Helena Krajewska, rzeczniczka Polskiej Akcji Humanitarnej.  

Jak pomagać poszkodowanym przez powódź? Czego teraz najbardziej potrzeba

Jak pomagać poszkodowanym przez powódź? Czego teraz najbardziej potrzeba

Źródło:
tvn24.pl

Niemiecka turystka, która straciła nogę w wyniku ataku rekina około 500 kilometrów od Wysp Kanaryjskich, zmarła kilka godzin później na pokładzie śmigłowca ratunkowego – podała agencja EFE.

Turystka zaatakowana przez rekina. Zmarła na pokładzie śmigłowca ratunkowego

Turystka zaatakowana przez rekina. Zmarła na pokładzie śmigłowca ratunkowego

Źródło:
PAP

Amerykańscy muzycy Billie Eilish i Finneas O'Connell poparli Kamalę Harris w wyborach prezydenckich. We wspólnym wpisie w mediach społecznościowych zachęcali rodaków do rejestrowania się i głosowania za pomocą strony internetowej.

Billie Eilish poparła Kamalę Harris

Billie Eilish poparła Kamalę Harris

Źródło:
TVN24

Do Polski wkracza nowa sieć handlowa - malezyjska MR D.I.Y. Firma planuje otwarcie swoich sklepów w Krakowie, Zabrzu oraz Piotrkowie Trybunalskim. W obecnych planach jest rozpoczęcie działalności w łącznie dziesięciu placówkach w naszym kraju. MR D.I.Y zmierzy się jednak z ostrą konkurencją ze strony takich gigantów jak Pepco czy Action.

Nowa sieć sklepów w Polsce. Zmierzy się z Pepco i Action

Nowa sieć sklepów w Polsce. Zmierzy się z Pepco i Action

Źródło:
tvn24.pl

Nowe wydanie powieści "Topiel", osadzonej w Głuchołazach podczas powodzi w 1997 roku, trafiło na rynek. Autor kryminału Jakub Ćwiek oraz wydawnictwo nie chcą ze sprzedaży ani złotówki - cały zysk zostanie przekazany na rzecz poszkodowanych w powodzi mieszkańców Głuchołazów, rodzinnego miasteczka Ćwieka.

Książka o powodzi pomoże powodzianom. "To był odruch"

Książka o powodzi pomoże powodzianom. "To był odruch"

Źródło:
tvn24.pl

- Minister finansów poinformował mnie, że mamy do dyspozycji już dwa miliardy złotych w związku z powodzią - powiedział premier Donald Tusk w czasie posiedzenia sztabu kryzysowego we Wrocławiu. Mówił też, że straty związane z żywiołem będą liczone w miliardach.

Premier: straty będziemy liczyli w miliardach

Premier: straty będziemy liczyli w miliardach

Źródło:
TVN24
Wrócił do zalanego domu, żeby posprzątać. Wtedy pękła zapora

Wrócił do zalanego domu, żeby posprzątać. Wtedy pękła zapora

Źródło:
tvn24.pl
Premium