Wymiana strzałów między dwoma samochodami - tak według policji miał wyglądać sobotni wieczór na osiedlu w Lubinie (woj. dolnośląskie). Nie wiadomo, czy ktoś został ranny. - Zatrzymaliśmy jedną osobę, która może mieć związek ze strzelaniną - mówią. Teraz policja ustala szczegóły zdarzenia.
- Dostaliśmy zgłoszenie od mieszkańców jednego z osiedli w Lubinie. Jeden z nich słyszał niepokojące strzały. Podejrzewali, że doszło do strzelaniny - informuje Jan Pociecha z policji w Lubinie.
Na miejscu policjanci znaleźli trzy łuski po nabojach. Ustalili również, że strzały padły z dwóch samochodów osobowych.
Znaleźli podejrzanego i samochód
Jak opisują policjanci, wszystko rozegrało się w ciągu kilku sekund.
- Na razie nie wiemy, czy ktokolwiek został ranny w wyniku zdarzenia. Nikt nie poinformował nas, że cokolwiek zostało zniszczone w okolicy - dodaje Pociecha.
Teraz policjanci ustalą, co było przyczyną zamieszek. Zatrzymali już jedną osobę, która ma być zamieszana w strzelaninę. Zabezpieczyli również jeden z samochodów, z którego mieli strzelać sprawcy. Teraz policjanci ustalają szczegóły zdarzenia.
- Na razie za wcześnie, aby powiedzieć, ile osób brało udział w strzelaninie, co kierowało sprawcami i dlaczego doszło do zdarzenia - kończy Pociecha.
Strzały miały paść w na jednym z osiedli w Lubinie:
Autor: mir//ec / Źródło: TVN 24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Wroclaw | A. Stefańczyk