Mężczyzna miał zadzwonić do 75-letniej kobiety, podając się za jej syna i przekonywać, że spowodował wypadek, więc pilnie potrzebuje sporej gotówki. Staruszka przekazała 25 tys. zł. Policja bada sprawę; postawiła już zarzuty jednej osobie i nie wyklucza dalszych zatrzymań.
- Policjanci z Kłodzka zatrzymali 39-letniego mieszkańca gminy Międzylesie, podejrzanego o udział w oszustwie. Sprawca okazał się być "kurierem" podczas dokonanego w maju oszustwa na szkodę 75-letniej kobiety - informuje nadkom. Krzysztof Zaporowski z dolnośląskiej policji.
"Udawał syna"
Jak informuje policja, do oszustwa miało dojść 9 maja bieżącego roku. W godzinach popołudniowych do 75-letniej kobiety zadzwonił mężczyzna podający się za jej syna.
- Powiedział, że spowodował wypadek i pilnie potrzebuje pieniędzy, po które zgłosi się jego kolega. Kobieta, nie podejrzewając nic złego, uwierzyła dzwoniącemu - mówi Zaporowski.
Starsza kobieta poszła do banku i wypłaciła oszczędności. Niedługo później do jej drzwi zapukał rzekomy kurier.
- Mężczyzna odebrał od niej 25 tys. zł. Dopiero po czasie kobieta skontaktowała się bezpośrednio ze swoim synem i zorientowała się, że padłą ofiarą oszustwa - wyjaśnia Zaporowski.
Za pomoc do 8 lat więzienia
Policjanci zatrzymali podejrzanego w tej sprawie 39-latka. Nie wykluczają kolejnych zatrzymań.
- Mężczyzna usłyszał już zarzut pomocy w dokonaniu przestępstwa, za co grozi mu kara do 8 lat więzienia - kwituje Zaporowski.
Autor: balu/mz / Źródło: TVN 24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: KWP we Wrocławiu