Nawet 10 lat więzienia grozi rodzinie spod Wałbrzycha (woj. dolnośląskie), która nożami zaatakowała policjantów. Ci w obronie własnej chwycili za broń. 21-letni mężczyzna oraz jego rodzice usłyszeli zarzuty napaści na funkcjonariuszy.
Do napaści na funkcjonariuszy doszło w poniedziałkowy poranek. - Prokuratorzy interesowali się Michałem K. w związku z oszustwami ubezpieczeniowymi. W związku z tym przyszli do mieszkania mężczyzny - mówi Marcin Witkowski, zastępca prokuratora rejonowego z Wałbrzycha.
Atak na mundurowych
Śledczy ustalili, że później akcja potoczyła się szybko: w domu znaleziono narkotyki, co zdenerwowało 21-latka, który chwycił leżący nóż i zaatakował nim policjantów. - Do szamotaniny dołączyli uzbrojeni w noże rodzice mężczyzny - informowali w poniedziałek prokuratorzy. Funkcjonariusze w obronie własnej oddali dwa strzały, które trafiły w nogi napastników. Matka i ojciec chłopaka we wtorek wciąż przebywali w szpitalu.
Krewkiej rodzinie grozi do 10 lat więzienia
K. przedstawiono zarzut czynnej napaści na funkcjonariusza i usiłowania spowodowania u niego choroby realnie zagrażającej życiu. Mężczyzna przyznał się do winy. Jednak złożone przez niego wyjaśnienia odbiegają od ustaleń śledczych. Ci na razie nie chcą mówić o motywach działania rodziny z Lubomina. Zawnioskowali o tymczasowy areszt dla 21-latka. Jego rodzicom przedstawiono taki sam zarzut. Całej trójce grozi do 10 lat więzienia.
Autor: tam/kv / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Wrocław | A. Pawlukiewicz