Dąb Bartek ucierpiał w wyniku wtorkowych burz. Na skutek silnego wiatru i intensywnych opadów złamał się jeden z konarów pomnika przyrody. W najbliższym czasie przy drzewie zostaną wykonane dalsze zabiegi pielęgnacyjne.
Dąb Bartek, jeden z najstarszych i najokazalszych pomników przyrody w Polsce, został zabezpieczony przez leśników po złamaniu konara. Okazałe drzewo rosnące w Zagnańsku w powiecie kieleckim ucierpiało we wtorek na skutek silnego wiatru i ulewnego deszczu.
Konar był spróchniały
- Odłamaniu uległ fragment jednego z podpartych konarów po stronie południowo-wschodniej drzewa. Wyraźnie widać było, że konar był spróchniały, badania wykonane wcześniej wskazywały na nieuchronność procesu brunatnej zgnilizny drewna wywołanej przez grzyby nadrzewne, tj. żółciak siarkowy, czy chroniony ozorek dębowy - wyjaśniła Edyta Nowicka z Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Radomiu.
Dodała, że leśnicy zabezpieczyli drzewo. Kolejne prace związane z przycięciem konara dla zapewnienia stabilności drzewa i demontaż podpory zlecone zostaną specjalistycznej firmie, która już wcześniej wykonywała prace przy Bartku.
Słynny pomnik przyrody
Dąb Bartek jest nazywany królem Puszczy Świętokrzyskiej. Szacuje się, że ma około 700 lat. Mierzy prawie 30 metrów, a obwód pnia jego na wysokości 1,30 metra to blisko 11 m. Ze względu na sędziwy wiek oraz imponujące rozmiary uznawany jest za najokazalsze drzewo w Polsce.
Sędziwy dąb w 1934 r. został uznany przez sąd konkursowy przyrodników pod przewodnictwem prof. Władysława Szafera za najokazalsze drzewo w granicach międzywojennej Polski. Od 1952 roku jest chroniony prawem jako pomnik przyrody
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Paweł Kowalczyk, Nadleśnictwo Zagnańsk