Ostatni raz koledzy widzieli go w sobotę nad ranem. Przepadł bez wieści w okolicach Ostrowa Tumskiego. Od czterech dni rodzina, przyjaciele i policja szukają 22-letniego Piotrka "Ponczka" Lucińskiego. - Ktokolwiek go zobaczy, prosimy o pomoc - apeluje matka zaginionego.
- W piątek Piotrek miał obronę pracy inżynierskiej i chciał to uczcić z kolegami. Wracali do domu i nasz syn się po drodze zgubił, zawieruszył - opowiada Czesław Luciński, ojciec zaginionego.
Ostatni raz Piotrka widzieli znajomi, z którymi wracał z imprezy po obronie. - Wracaliśmy razem przez Ostrów Tumski. W pewnym momencie Piotrek odłączył się od grupy i poszedł za potrzebą - relacjonuje jeden z kolegów. - Chwilę czekaliśmy, ale nie zjawiał się dość długo, nie odbierał też telefonów. Pomyśleliśmy, że postanowił sam pójść do domu - dodaje.
Skręcił za róg, nie wrócił
Ostatni raz widzieli się o 4.12 nad ranem w sobotę - taką godzinę pokazuje zapis z monitoringu, który już przejrzała rodzina i policja. Nie wiadomo gdzie poszedł chłopak po tym, jak odłączył się od znajomych.
- Apelujemy o pomoc każdego kto może coś wiedzieć - mówi ojciec Piotrka. - Poszukuje go policja, ITAKA, a przede wszystkim my - dodaje z łzami w oczach matka chłopaka. W poszukiwania zaangażowali się też studenci, koledzy Piotrka z uczelni. We Wrocławiu pojawiły się już ulotki ze zdjęciami chłopaka. Straż pożarna przeszukała też okolice Odry i samo koryto rzeki sonarem. Bez skutku.
Charakterystyczne rude włosy
22-latek w chwili zaginięcia miał na sobie czarną kurtkę z futerkiem, jeansy i zimowe buty. Ma charakterystyczne rude włosy i zarost. - Jeżeli ktoś coś wie, widział go, prosimy żeby skontaktował się z policją - proszą koledzy. Ich internetowy apel o poszukiwania na jednym ze społecznościowych portali poparło prawie 11 tys. osób.
Autor: ks,bieru / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: Facebook.com