Ryszard F., główny podejrzany w aferze korupcyjnej w polskiej piłce nożnej, w poniedziałek rano wyjechał z tymczasowego aresztu w Poznaniu. Został przetransportowany do aresztu śledczego we Wrocławiu. Na początek "Fryzjer" przejdzie badania lekarskie.
"Fryzjer" wyjechał około godz. 9.00, z Poznania gdzie tydzień temu trafił po zatrzymaniu w Głogowie. Policja i wrocławski sąd do ostatniej chwili nie chcieli zdradzić dokładnej godziny przybycia oskarżonego do aresztu przy ul. Świebodzkiej.
Zbyt chory na areszt?
Po przewiezieniu Ryszarda F. do aresztu śledczego, czekają go badania lekarskie, na które wcześniej się nie stawiał.
– Na pewno nie będzie badany dzisiaj. Myślę, że nastąpi to w przeciągu tygodnia - wyjaśnia Marek Poteralski, rzecznik wrocławskiego sądu.
Kilku biegłych wyda opinię, czy w obecnym stanie zdrowia "Fryzjer" może brać udział w postępowaniu karnym. W ekspertyzie ma też pojawić się odpowiedź, czy zatrzymany może przebywać w areszcie śledczym.
– Opinii na temat kwestii zdrowotnych "Fryzjera" spodziewamy się najszybciej za półtora tygodnia – ucina Poteralski.
List gończy za "Fryzjerem"
Tydzień temu sąd wydał postanowienie o poszukiwaniu listem gończym Ryszarda F., po tym jak policja nie mogła doprowadzić oskarżonego do aresztu. Decyzję o miesięcznym areszcie dla "Fryzjera" sąd wydał na początku sierpnia.
Wcześniej "Fryzjer" nie przebywał w miejscu zamieszkania, bez usprawiedliwienia nie stawiał się również na wyznaczone badania lekarskie. Wówczas sąd uznał, że oskarżony celowo utrudnia postępowanie. Bez opinii lekarza, od ponad pół roku, nie może się ono rozpocząć.
Autor: mo/balu/k / Źródło: TVN 24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: tvn24