Prezydent Wrocławia donosi do CBA na byłego zastępcę

Prezydent Wrocławia Rafał Dutkiewicz poinformował w czwartek, że zwrócił się do CBA o zbadanie kontaktów byłego wiceprezydenta miasta Michała Janickiego z częścią przedsiębiorców realizujących imprezy na stadionie miejskim.

W czwartek podczas sesji Rady Miasta prezydent przypomniał powody odwołania Janickiego.

- Było ich kilka. Przede wszystkim chodzi o utratę zaufania - wyjaśniał Dutkiewicz. - Powodem był również brak rozliczeń dwóch imprez zorganizowanych na stadionie, a więc Polish Masters i koncertu zespołu Queen oraz brak nadzoru nad stadionem - dodał.Według magistratu dwie firmy - Dynamicom oraz Event Service, które na zlecenie miasta przygotowywały imprezy Polish Masters i koncertu zespołu Queen - do tej pory nie rozliczyły się z 14 mln zł, przekazanych im przez miasto.

Kontakty prywatne powodem kontroliDutkiewicz dodał, że Janicki odpowiadał za całokształt spraw związanych ze stadionem. - Odpowiadał za nadzór nad stadionem i za nadzór nad imprezami - podkreślił Dutkiewicz. Prezydent poinformował, że jest jeszcze jeden aspekt pracy Janickiego, o którego zbadanie zwrócił się do CBA.

- Od pewnego czasu dochodziły do nas informacje o bardzo ścisłych i osobistych kontaktach mojego byłego zastępcy z częścią przedsiębiorców realizujących imprezy związane z Euro, a także organizowane na stadionie po mistrzostwach - zdradził dziennikarzom Dutkiewicz. - Mam wątpliwość, czy ze względu na czystość sytuacji, tak ścisłe, prywatne kontakty są właściwe. W wykonywanej przez nas wszystkich pracy, równie ważne jak przepisy i prawo jest przestrzeganie niepisanych zasad i dobrych obyczajów - mówił.

Janicki nie dostał przeprosinOdwołany wiceprezydent, który teraz będzie pod lupą CBA, jeszcze kilka dni temu domagał się również przeprosin od Dutkiewicza i sprostowania - jak twierdził - nieprawdziwych informacji dotyczących powodów jego odwołania. Zapowiadał również pozew sądowy, jeśli nie zostanie przeproszony. Janicki pytany wcześniej o swoje kompetencje, w rozmowie z PAP przekonywał, że był odpowiedzialny za nadzorowanie przebiegu imprez, a nie za sprawy związane z umowami i ich rozliczaniem.

- Na wyraźne polecenie Dutkiewicza za umowy i rozliczenie był odpowiedzialny skarbnik miejski - mówił Janicki.

Wcześniej Dutkiewicz poinformował, że zleci prof. Michałowi Kuleszy, prawnikowi i ekspertowi w dziedzinie samorządów audyt spraw związanych z wrocławskim stadionem miejskim. Wniosek o kontrolę dotyczącą organizacji imprez na stadionie miejskim magistrat złożył również do Najwyższej Izby Kontroli.

Autor: balu/par/k / Źródło: PAP

Czytaj także: