Wrocławscy strażacy od kilku godzin walczą z pożarem ognia w fabryce zniczy. - Ogniem objęta jest cała hala. Walczymy o uratowanie przylegającego do niej budynku mieszkalnego - informuje dowódca akcji.
- Zgłoszenie o pożarze na ul. Lutyńskiej dostaliśmy ok. 5.30. Po przyjeździe okazało się, że pali się przetwórnia świec i zniczy. Pożar był bardzo rozwinięty ze względu na duże nagromadzenie materiałów palnych, bo oprócz parafiny w gotowych wyrobach składowane były tu deski, palety, kartony i meble - poinformował mł. bryg. Jarosław Pruchnik, dowódca jednostki ratowniczo-gaśniczej PSP nr 7 we Wrocławiu. To co ratownicy zastali na miejscu nazywa: bardzo dużym obciążaniem ogniowym.
Problemy na miejscu i walka o dom
Akcja gaśnicza jest utrudniona. Objęte pożarem miejsce to budynek parterowy. - Do źródła ognia nie możemy dostać się ani od góry ani od natarcia wewnętrznego. Do hali przylega budynek mieszkalny i walczymy o jego uratowanie - relacjonuje Pruchnik.
Co więcej, strażacy mają problem z dostępem do wody. Na miejscu jest jeden hydrant, a wodę trzeba dowozić. Na szczęście nie ma osób poszkodowanych. Właściciele fabryki, mieszkający w przylegającym do niej domu, zostali ewakuowani.
Jak informuje dyżurna wrocławskiej straży pożarnej na miejscy jest 14 zastępów. I dodaje: sytuacja nie jest opanowana.
Pożar fabryki zniczy we wrocławskiej Leśnicy:
Autor: tam / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Wrocław