Zarzut pobicia i naruszenia nietykalności cielesnej usłyszał 29-latek z Wrocławia, którego śledczy podejrzewają o pobicie kuratora wrocławskiego muzeum. Jak twierdziła dyrektorka placówki, jej pracownikowi zmasakrowano twarz, bo został uznany za "pedała" i "antyfaszystę".
- Policjanci zatrzymali mężczyznę podejrzanego o pobicie kuratora wrocławskiego muzeum oraz naruszenie nietykalności cielesnej drugiego z pokrzywdzonych mężczyzn. Zatrzymany to 29-letni mieszkaniec Wrocławia. Trafił do policyjnego aresztu - relacjonuje asp. Paweł Petrykowski z dolnośląskiej policji.
"Pedał i antyfaszysta"
O pobiciu pracownika Muzeum Współczesnego Wrocław pisaliśmy na tvn24.pl na początku lipca. Bartek Lis, kurator placówki, stał w nocy spokojnie na przystanku i czekał na autobus. Jak opisywała dyrektorka muzeum, w pewnym momencie miało do niego podejść dwóch mężczyzn.
- Został pobity przez ludzi krzyczących "Śląsk Wrocław", ponieważ został zidentyfikowany jako "pedał" i "antyfaszysta". Za to po prostu zmasakrowali mu twarz – opowiadała Dorota Monkiewicz, dyrektor MWW.
Nie przyznał się do winy
Jeden z napastników został zatrzymany w poniedziałek, a we wtorek został doprowadzony do prokuratury. - Mężczyzna usłyszał zarzuty pobicia kuratora muzeum oraz naruszenia nietykalności cielesnej drugiego z mężczyzn - informuje Petrykowski.
29-latek nie przyznał się do winy. Ma zakaz kontaktowania się z pokrzywdzonymi. Grozi mu do trzech lat więzienia.
Autor: ansa / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia | Muzeum Współczesne Wrocław