Marcin K. przez ostatnie dwa tygodnie prowadził prace remontowe w mieszkaniu 60-letniej kobiety i jej trzy lata starszego męża.
- Do zabójstwa doszło w czwartek po południu. Zwłoki rodziców ujawniła ich córka, zaniepokojona tym, że mama nie odbiera telefonów, mimo że były wcześniej umówione na spotkanie. Córka miała przyjechać około 18.00, aby obejrzeć postępy w remoncie - mówi Liliana Łukasiewicz z Prokuratury Okręgowej w Legnicy.
Gdy nikt nie otwierał drzwi wezwała ślusarza. Po wejściu do mieszkania znalazła w nim ciała swoich rodziców.
Około 21.30 o całym zdarzeniu została poinformowana policja.
Podejrzany pracownik
Podejrzenia padły na 38-letniego mężczyznę, który remontował mieszkanie emerytów. Został zatrzymany tego samego dnia i przyznał się do zabójstwa.
Na razie jego motyw jest nieznany. Nie wiadomo też za pomocą jakiego narzędzia i w jaki sposób doszło do podwójnego morderstwa. W poniedziałek zaplanowana jest sekcja zwłok.
- Mężczyzna został doprowadzony do prokuratury i przesłuchany. Usłyszał zarzut zabójstwa. Marcin K. był już wcześniej karany za przestępstwa przeciwko mieniu, życiu i zdrowiu. Grozi mu kara nawet dożywotniego pozbawienia wolności – poinformowała Łukasiewicz na czwartkowej konferencji prasowej.
Jeszcze w niedzielę sąd podejmie decyzję o tymczasowym areszcie, o który zawnioskowała już prokuratura.
Autor: sfo/zuza / Źródło: TVN 24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: D.Rudnicki