Paw przechytrzył strażaków. "Był szybszy od nas"

Paw przez kilka dni siedział na dachu. Później "oddalił się w nieznanym kierunku"
Paw przez kilka dni siedział na dachu. Później "oddalił się w nieznanym kierunku"
Źródło: Magdalena | Kontakt 24
Paw o imieniu Jaś uciekł z prywatnej hodowli i zasiadł na dachu jednego z budynków w Świdnicy (woj. dolnośląskie). Do akcji wkroczyły służby, ale nie udało im się schwytać uciekiniera. - Pod osłoną nocy oddalił się w nieznanym kierunku - mówią strażacy.

Od kilku dni mieszkańcy dolnośląskiej Świdnicy martwili się o życie ptaka, który ulokował się na dachu jednego z budynków. - Nie wiemy, czy zwierzę coś piło i jadło. Siedzi tam już trzeci dzień - relacjonowała pani Magdalena, która o nietypowym gościu poinformowała Kontakt24.

"Sfrunął i oddalił się w nieznanym kierunku"

Paw postawił na nogi wszystkie miejscowe służby. Do akcji ruszyli strażnicy miejscy, strażacy i policja. Strażacy trzy razy próbowali złapać pawia. Jednak za każdym razem ptak nie dał się schwytać.

- Po konsultacjach ustaliliśmy, że największe prawdopodobieństwo na jego złapanie mamy nocą. Ostatnią próbę podjęliśmy po godzinie 22 - informuje st. kpt. Waldemar Sarlej ze świdnickiej straży pożarnej.

Zmagania trwały niemal 60 minut. - Nie udało się. Ptak sfrunął i oddalił się w nieznanym kierunku - rozkłada ręce strażak.

Nie pomogła drabina i smakołyki

Ratownicy przyznają, że akcja była trudna. Użyli drabiny mechanicznej.

- Na wyższych kondygnacjach paw był szybszy od nas. Drabinę trzeba było przestawiać, bo gdy tylko się zbliżaliśmy, ptak się oddalał. Mieliśmy małą skuteczność - przyznaje Sarlej.

Nieskuteczny był też właściciel ptaka, który smakołykami chciał przekonać go do zejścia ze spadzistego dachu.

"Był szybszy od nas" - mówią strażacy
"Był szybszy od nas" - mówią strażacy
Źródło: Łukasz Kufner | swidnica24.pl

Kto widział ptaka?

W piątek strażacy, strażnicy miejscy ani policjanci nie odebrali już żadnego zgłoszenia o zwierzęciu.

- Jesteśmy czujni. Mieszkańcy także, gdy się gdzieś pojawi to na pewno podejmiemy działania - deklaruje Stanisław Rybak, komendant straży miejskiej w Świdnicy.

Służby już obmyślają, jak mogą złapać niesfornego pawia. Chcą, w porozumieniu z weterynarzem, "ograniczyć ruchliwość" ptaka.

Sytuacją pawia martwili się mieszkańcy miasta
Sytuacją pawia martwili się mieszkańcy miasta
Źródło: Łukasz Kufner | swidnica24.pl

Szukają pawia w Świdnicy:

Mapy dostarcza Targeo.pl

Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.

Autor: tam/lulu / Źródło: TVN24 Wrocław

Czytaj także: