W trakcie serwisowania maszyn w elektrowni wodnej został wciągnięty przez turbinę, nie żyje

Mężczyzna zginął na miejscu
Mężczyzna zginął w trakcie serwisowania urządzeń elektrowni wodnej
Źródło: TVN24 Wrocław

Do tragicznego zdarzenia doszło we wtorek po południu. Jak przekazuje zastępca prokuratora rejonowego w Bolesławcu Sebastian Woźniak, mężczyzna przystąpił do konserwacji urządzeń bez uprzedniego ich wyłączenia. Maszyny pozostawały w ruchu.

- W trakcie czynności serwisowych mężczyzna został wciągnięty przez urządzenia, doznał dość rozległych obrażeń ciała, którego skutkowały jego zgonem na miejscu zdarzenia - mówi prokurator.

Mężczyzna zginął na miejscu
Mężczyzna zginął na miejscu
Źródło: Andrzej Stefańczyk

Brak naocznych świadków

42-latek wykonywał prace zlecone przez właściciela elektrowni w ramach prowadzonej działalności gospodarczej. Swoje dochodzenie w tej sprawie będzie prowadził również jeleniogórski oddział Państwowej Inspekcji Pracy.

Prokuratura wyjaśnia okoliczności zdarzenia. Przesłuchane w charakterze świadków zostaną osoby zarządzające elektrownią. Naocznych świadków nie było, 42-latek wykonywał serwis samodzielnie.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO >>>

Na ten moment śledczy przyjmują, że był to nieszczęśliwy wypadek na skutek błędu serwisanta. Postępowanie prowadzone jest w sprawie, nikt nie usłyszał zarzutów.

Na miejscu była policja i straż pożarna
Na miejscu była policja i straż pożarna
Źródło: Andrzej Stefańczyk
Czytaj także: