Załoga pogotowia ratunkowego wracała do bazy w Ozimku (woj. opolskie). W pewnym momencie z karetką niemal zderzył się samochód osobowy. Ratownicy zawrócili i pojechali za kierowcą auta. Jak informuje policja, mężczyzna był pijany.
Do zdarzenia doszło w piątek (16 grudnia) po godzinie 22. Jak informuje portal prostozopolskiego.pl, medycy wracali ambulansem z Opola do bazy w Ozimku. W pewnym momencie zobaczyli, że z naprzeciwka wprost na karetkę jedzie osobowa skoda.
- Według relacji ratowników 30-letni kierujący, poruszając się w przeciwnym kierunku, jechał na czołówkę z karetką. Dzięki manewrowi uniknęli zderzenia. Następnie zawrócili, użyli sygnałów świetlnych i dźwiękowych i zatrzymali kierującego - relacjonuje asp. Agnieszka Nierychła z policji w Opolu. I dodaje, że ratownicy wyczuli od kierowcy alkohol.
Kierowca był pijany
O sprawie powiadomiono policję. - Po przyjeździe na miejsce funkcjonariusze potwierdzili, że mężczyzna znajduje się w stanie nietrzeźwości. Badanie wykazało, że miał ponad promil alkoholu w wydychanym powietrzu - przekazuje policjantka.
W sprawie prowadzone jest postępowanie przygotowawcze. Auto mężczyzny zostało zabezpieczone na policyjnym parkingu. - Mieszkaniec powiatu opolskiego prawdopodobnie będzie odpowiadał za swoje zachowanie przed sądem - informuje Nierychła.
Kto, znajdując się w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego, prowadzi pojazd mechaniczny w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: prostozopolskiego.pl